Puchaczów jest najbogatszą gminą w województwie lubelskim, o czym świadczy opublikowany przez Ministerstwo Finansów wskaźnik dochodów podatkowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Wskaźnik ten przeliczany został na podstawie wpływów podatkowych w 2022 r.
W 2024 r. wynosi on dla gminy Puchaczów 6897 zł (rok temu 5210 zł) i jest to najwyższa kwota w Lubelskiem.
Jak się żyje w bogatej gminie
Górnicza gmina plasuje się pod tym względem w krajowej czołówce (18. miejsce na 2477 gmin).
A wszystko dzięki podatkom płaconym przez Lubelski Węgiel Bogdanka i inne spółki górnicze. Chodzi m.in. o wpływy z opłaty eksploatacyjnej, którą gminie Puchaczów kopalnia płaci za wydobyty węgiel na terenie gminy. W tym roku jest ona określona na około 3 mln zł.
Jak się żyje w bogatej gminie? Dzięki dopłatom mieszkańcy kompostujący odpady płacą jedynie 6 zł od osoby za wywóz śmieci. Gmina dopłaca też w połowie do wody, a za odprowadzanie ścieków mieszkańcy płacą jedynie 40 proc. stawki. Nie jest także pobierany podatek od budynków mieszkalnych.
Ale bycie zamożnym ma też gorsze strony, bo w ramach solidarności Puchaczów musi uiszczać do budżetu państwa tzw. janosikowe. Płacą je gminy, których dochody podatkowe w przeliczeniu na jednego mieszkańca przekraczają 150 proc. średniej krajowej (wynosi 2788 zł). Wpłacone do budżetu państwa janosikowe potem trafia do biedniejszych gmin.
W tym roku Puchaczów zapłaci 3,4 mln zł janosikowego i jest to wzrost o blisko 1,1 mln zł, o czym poinformował na sesji budżetowej wójt gminy Puchaczów, Adam Grzesiuk.
Wójt: To odbije się czkawką
Nie szczędził przy tym gorzkich słów w stosunku do radnych.
- Przyznam, że nowym władzom na pewno czkawką odbije się kwestia niepodjęcia uchwały o podatku od nieruchomości – mówił na sesji budżetowej wójt Adam Grzesiuk.
Chodzi o to, że radni odrzucili propozycję wzrostu tego podatku, co miałoby przynieść 1,2 mln zł rocznego dochodu.
- Właściwie należałoby zadać pytanie, czym społeczność gminy Puchaczów naraziła się szanownym państwu radnym, że zostało wyrzucone do kosza 1,2 mln zł - był to podatek od nieruchomości, gdzie w 96 proc. obciążałby podmioty związane z kopalnią – mówił wójt Grzesiuk.
Nikt z radnych nie skomentował tych słów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.