reklama
reklama

Rolnicy dowieźli owoce i warzywa m. in. do Milejowa, ale pieniędzy nie dostali

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Rolnicy dowieźli owoce i warzywa m. in. do Milejowa, ale pieniędzy nie dostali - Zdjęcie główne

Kampol-Fruit, zakład w Milejowie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskie Rolnicy od kilku miesięcy czekają na zapłatę za towar dostarczony do zakładów przetwórczych w Milejowie i Rykach prowadzonych przez spółkę Kampol-Fruit. Teraz firma weszła w proces restrukturyzacji i proponuje, że pieniądze odda, ale tylko w połowie. Dla niektórych to utrata kilkuset tysięcy złotych.
reklama

Towar odstawiony, koszty poniesione, a zapłaty brak

Sprawa dotyczy firmy przetwórczej Kampol-Fruit w Białej Rawskiej, która ma także swoje oddziały w województwie lubelskim. W 2020 r. przejęła przedsiębiorstwo Hortex w Rykach. Jej filia działa także w Milejowie w powiecie łęczyńskim.

To właśnie tu swoje produkty dostarczali rolnicy, którzy teraz od kilku miesięcy nie mogą doprosić się zapłaty.

Jednym z poszkodowanych jest mieszkaniec powiatu puławskiego, któremu firma zalega ponad 100 tys. zł za porzeczkę. Z ryckim zakładem współpracował od kilku lat, najpierw z Hortexem, potem z Kampol- Fruit. Jak tłumaczy, dotąd nie było problemów.

- Owszem zdarzało się, że faktury były płacone z małym poślizgiem, jednak zawsze pieniądze spływały. W tym roku też byliśmy zapewniani, że pieniądze będą wypłacone. Niestety nie ma ich do tej pory - mówi rolnik.

Od niego dowiadujemy się, że takich osób, jak on jest więcej i to nie tylko z powiatu puławskiego. Tego samego dnia kontaktują się z nami kolejni poszkodowani. Od każdego z nich dostajemy numery do następnych osób, którym firma zalega z wypłatą za dostarczony towar. To nie tylko owoce czy warzywa, ale także np. europalety.

Podobnie, jak on, z firmą Kampol współpracował pan Marek z gminy Jastków.

- Trzy lata odstawiałem do nich na zakład, do Milejowa, potem do Ryk, gdy przejęli Hortex. Przez ten czas odstawiłem ok. 40 ton papryki i 60 - 150 ton fasoli - opowiada rolnik.

W tej chwili zakład zalega mu 85 tys. zł.

- Mówią: zapłacimy, zapłacimy, a pieniędzy nie ma - dodaje.

Rolnicy powiadomili Agrounię i izbę rolniczą, próbują szukać pomocy u parlamentarzystów.

We wrześniu firma rozpoczęła proces restrukturyzacji. Z kolei rolnicy otrzymali pismo, z którego wynika, że firma każdemu wierzycielowi w ramach postępowania restrukturyzacyjnego proponuje układ: mogą liczyć jedynie na połowę sumy, wynikającej z niezapłaconych im faktur i to w 30 ratach. Spłata ma jednak ruszyć dopiero po zatwierdzeniu przez sąd prawomocności postanowienia o zatwierdzeniu przez wszystkich wierzycieli układu. Kampol - Friut w dokumencie prosi o dokonanie wyboru - czy zgadzają się na propozycję, czy nie. Rozstrzygnięcie głosowania ma nastąpić 29 grudnia. Z pisma wynika ponadto, że banki i ZUS mogą liczyć na zwrot 100 proc. zaległości.

Rolnicy: Kpią z nas

Podobne pismo dostała Monika Figiel z Garbowa w powiecie lubelskim.

- Współpracowałam z nimi 10 lat. Wcześniej był Hortex, z którym nie było żadnych problemów. W lipcu odstawiałam porzeczkę. Mój brat odstawiał fasolę i porzeczkę. Zalegają nam na kilkaset tysięcy złotych - opowiada.

- Na początku września dostaliśmy informację, że będzie przeprowadzona restrukturyzacja i żeby wpisać się na listę dłużników, oni to spłacą. Jeździliśmy do nich do zakładu, oni nam na dzień 1 października liczyli odsetki, że zapłacą z odsetkami. Teraz dostaliśmy list, że firma od 1 października jest restrukturyzowana - mówi pani Monika i dodaje:

- Najgorsze jest to, że oni sami tworzą reguły i warunki. Od ich adwokata usłyszeliśmy, że nic nie możemy zrobić. Poszedł list od restrukturyzatora i mamy zagłosować czy zgadzamy się na to, czy nie. Oni owszem działają według prawa, ale my nie zgadzamy się na to 50 proc.   Było nam mówione, że zapłata będzie za dwa tygodnie, a niektórym mówili nawet, że trzy dni, siedem dni. Nawet chcąc zagłosować, nie mogę na dzień dzisiejszy, gdyż system KRZ po próbie zalogowania pokazuje błąd, próbuję się od trzech dni zarejestrować, bezskutecznie.

Rolnicy dziwią się, że firma wciąż działa i przyjmuje towar. Z informacji, które do nich docierają, wynika, że obecnie faktury są regulowane na bieżąco.

- A starych faktur nie chcą regulować. Mam kontakt z rolnikiem, który prowadzi skup owoców i warzyw, u którego mają milionowe długi  - dodaje pani Monika. Mieszkanka Garbowa zwróciła się o pomoc do prawnika. Dzięki niemu dowiedziała się, jakimi pieniędzmi obracała firma.

- Mam wyciąg z maja, widać, jakimi pieniędzmi obracał prezes i na co szły. W tym roku 40 mln zł wydał na wiatę w Milejowie, gdzie najpierw powinien zapłacić nam faktury. Strasznie z nas kpią. Nikt z nami nie zrobił spotkania, żeby wspólnie te warunki ustalić - podnosi Monika Figiel.

Jak ustaliliśmy nieoficjalnie na liście dłużników Kampolu jest ponad 100 osób.

Kampol - Fruit milczy

Próbujemy skontaktować się z kierownictwem zakładu w Rykach. Najpierw dowiadujemy się, że pani dyrektor jest na spotkaniu. Zapoznajemy sekretarkę z tematyką rozmowy i zostawiamy swój numer telefonu. Po około godzinie oddzwania, by przekazać, że mamy kontaktować się z biurem w Białej Rawskiej, gdzie firma ma swoją główną siedzibę. Wykręcamy numer - nikt nie odpowiada. Kolejne próby kontaktu także kończą się fiaskiem. Zgodnie z sugestią sekretarki wysyłamy e-mail, w którym pytamy m.in. o to, czy kondycja firmy rzeczywiście jest tak kiepska, skoro dalej skupuje towary i faktycznie nie może uregulować należności rolnikom i dlaczego proponuje im tylko połowę zapłaty. Sekretariat potwierdził otrzymanie wiadomości, ale do momentu zamknięcia tego numeru Wspólnoty nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama