Przypomnijmy, że o tych banerach pisaliśmy już kilkakrotnie. Jest na nich napis "Artur Soboń", a poniżej kwota dotacji i informacja, na co została przeznaczona. Do tego symbol "Polski Ład" i hasło "Miliardy dla regionu".
CZYTAJ TAKŻE: Krystyna & Wojtek Cugowscy już w niedzielę w Łęcznej
Na banerze logo PiS
Takie bilbordy zawieszone zostały na trzech budynkach należących do starostwa, ale władze powiatu nie widzą problemu, twierdząc, że to jedynie banery o "treści informacyjnej", a o agitacji politycznej ich zdaniem nie ma mowy, bo nie odbywają się obecnie żadne wybory.
Tymczasem na marynarce Artura Sobonia z baneru widocznego od alei Jana Pawła II w Łęcznej widać logo Prawa i Sprawiedliwości, a zdjęcie polityka jest identyczne jak to używane przez niego w ostatniej kampanii przed wyborami parlamentarnymi. – Czy to samo zdjęcie będzie użyte przed kolejnymi wyborami? – pyta Czytelnik "Wspólnoty".
Temat banerów z wizerunkiem Sobonia na powiatowych budynkach będzie omawiany w czwartek, 24 marca, na sesji Rady Powiatu, bo w porządku obrad tej sesji znalazło się rozpatrzenie skargi na działalność starosty złożonej przez Rafała Maksymowicza, działacza Stowarzyszenia Polska 2050 i mieszkańca Kijan. Skarga dotyczy agitacji wyborczej na budynkach starostwa.
Pisaliśmy także o tym, że podobny baner zawisł w Milejowie na budce należącej do rodziny jednego z powiatowych prominentów. A gdy trzeba było "umyć oko" polityka na banerze, do jego czyszczenia przyjechał pracownik Powiatowego Zakładu Aktywności Zawodowej w Jaszczowie (w godzinach pracy tej instytucji).
CZYTAJ TAKŻE: Jechali z Kijowa pociągiem po ciemku, z wyłączonymi telefonami. Znaleźli schronienie w Jaszczowie i okolicach
Po miesiącu wyjaśnili: był na urlopie
Starostwo najpierw informowało nas, że "okoliczności tego zdarzenia są wyjaśniane", a teraz, po upływie ponad miesiąca od naszego pierwszego pytania w tej sprawie, mamy to wyjaśnienie.
"Pracownik podległej powiatowi jednostki organizacyjnej, tj. Zakładu Aktywności Zawodowej w Jaszczowie, przebywał w tym dniu na urlopie wypoczynkowym" - poinformowało "Wspólnotę" starostwo.
Inny baner zawisł na prywatnej działce starosty Krzysztofa Niewiadomskiego w Jaszczowie. Jak dowiedzieliśmy się w PGE Dystrybucja, nie otrzymał on zgody na zawieszenie bilbordu na słupie energetycznym.
Zapytaliśmy starostę, dlaczego powiesił baner na słupie energetycznym bez wymaganych zgód? Teraz mamy odpowiedź, którą Krzysztof Niewiadomski przysłał nam po tygodniu. "Baner nie był zawieszony na słupie energetycznym" – odpowiedział nam starosta. Obok zamieszczamy więc kolejne zdjęcie tego bilbordu, które przesłał nam Czytelnik.
Ostatecznie z banerem na posesji starosty rozprawiła się wichura.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.