Mieszkańcy gminy tłumnie „dołożyli” swoją ciegiełkę. Tuż po godzinie 15 przed budynkiem GOK-u wóz strażacki cieszył się dużym zainteresowaniem. Ale największy „szał” był po otworzeniu drzwi wejściowych. Wesołe okrzyki najmłodszych zwiastować mogły tylko jedno: zabawę, do której przyzwyczaiły nas poprzednie edycje WOŚP.
- Spodziewaliśmy się frekwencji, ale teraz będzie jej jeszcze więcej – powiedziała po godzinie 16 Mariola Pacholska-Roczon, szefowa sztabu.
Od godziny 15 przed GOK-iem ustawił się wóz strażacki z komendy PSP w Łęcznej. 32. Finał WOŚP wsparli również policjanci z komendy w Łęcznej. Ale nie zabrakło atrakcji w nowej wyremontowanej sali. Trudno było znaleźć wolne krzesełka. - Dużo osób wybiera się na licytację główną – przyznała Mariola Pacholska-Roczon przed godziną 17.
- To jest satysfakcja – podkreśla Mariola Dziurka. Dlaczego warto grać z WOŚP? – Bo chcemy pomagać. Jesteśmy przekorni, im większe są ataki na WOŚP to chcemy pomagać – dodaje.
O godzinie 20 na koncie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy widniało ponad 100 mln zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.