reklama
reklama

Wojewoda powiadomi ministra Kamińskiego o zamiarze wygaszenia mandatu przewodniczącego Rady Gminy Ludwin

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Wojewoda powiadomi ministra Kamińskiego o zamiarze wygaszenia mandatu przewodniczącego Rady Gminy Ludwin - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskie Lech Sprawka w najbliższym czasie powiadomi ministra spraw wewnętrznych i administracji, Mariusza Kamińskiego, o zamiarze wydania zarządzenia zastępczego w sprawie wygaszenia mandatu przewodniczącego Rady Gminy Ludwin, Wojciecha Szymańskiego - poinformował "Wspólnotę" dyrektor biura wojewody.
reklama

W całej sprawie chodzi o to, że przewodniczący Wojciech Szymański jest jednocześnie wieloletnim prezesem Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska", gdzie gmina Ludwin robiła zakupy. 

Kupowali m.in. materiały budowlane

Tymczasem jeden z przepisów Ustawy o samorządzie gminnym mówi, że "radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności".

Wykorzystanie mienia komunalnego gminy w tym przypadku oznacza wydatkowanie środków gminnych w sklepach prowadzonych przez spółdzielnię zarządzaną przez Szymańskiego.

Do faktur stanowiących dowód zakupu przez gminę Ludwin w GS-ie m.in. materiałów budowlanych dotarli działacze lubelskiej Fundacji Wolności z Lublina.

W związku z tym w marcu br. wezwali Radę Gminy Ludwin do podjęcia uchwały o stwierdzeniu wygaszenia mandatu Szymańskiego.

Gdy jednak radni z Ludwina uznali, że tego nie zrobią, działacze Fundacji Wolności złożyli skargę do wojewody lubelskiego, który po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego stwierdził, że rzeczywiście został naruszony ustawowy zakaz prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia gminy.

Po poinformowaniu ministra zarządzenie zastępcze

Dlatego 10 października br. wojewoda wezwał Radę Gminy Ludwin do wygaszenia mandatu Szymańskiego.

Głosowanie nad uchwałą w tej sprawie odbyło się 10 listopada i nie przyniosło niespodzianki: 11 radnych zagłosowało przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. W ten sposób radni nie zgodzili się na wygaszenie mandatu Szymańskiego, a wynik głosowania część radnych nagrodziła brawami.

W tej sytuacji wojewoda rozpocznie procedurę zmierzającą o wydania zarządzenia zastępczego stwierdzającego wygaśnięcie mandatu radnego Szymańskiego.

"W dniu 21 listopada 2022 r. organowi nadzoru [wojewodzie] zostały doręczone uchwały z XXXV sesji Rady Gminy Ludwin z dnia 10 listopada 2022 r. (uchwały Nr XXXV/246-257/2022), wśród których nie było uchwały stwierdzającej wygaśnięcie mandatu radnego Rady Gminy Ludwin. W związku z powyższym organ nadzoru, w najbliższym czasie powiadomi ministra właściwego do spraw administracji publicznej o zamiarze wydania zarządzenia zastępczego, a następnie wyda zarządzenie zastępcze" - poinformował nas Paweł Paszko, dyrektor biura wojewody.

Powiadomienie trafi zatem do Mariusza Kamińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji.

Wójt murem za przewodniczącym

Jak do sprawy odnosi się sam zainteresowany? - Przede wszystkim nie wiedziałem, że ktoś z gminy w ogóle dokonywał w sklepach spółdzielni zakupów. Po drugie, jeśli pracownicy porównywali ceny i widzieli, że w spółdzielni są bardzo dobre, to dlaczego mieliby przepłacać? – bronił się w rozmowie ze "Wspólnotą" przewodniczący Szymański.

I dodał: - Fundacja mnie zaskoczyła, jednym wnioskiem skreśliła mój cały dorobek. Czuję się upokorzony.

Przewodniczącego wspiera także wójt gminy Ludwin, Andrzej Chabros.

- Zakupy w Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska w Ludwinie były czynione od wielu lat przez upoważnionych pracowników gminy. Były to zakupy incydentalne i wynikające z bieżących potrzeb naprawy czy usuwania usterek realizowanych przez naszych pracowników i ekip remontowych – tłumaczył na ostatniej sesji wójt Chabros.

Takie argumenty nie przekonują jednak do Krzysztofa Jakubowskiego, prezesa Fundacji Wolności.

- Nie ma znaczenia skala czy częstotliwość robienia interesów. Zakaz ma uchronić nawet przed podejrzeniem o możliwość wykorzystania politycznych wpływów radnego. Nieważne, jakie wytłumaczenie zostanie zastosowane, jest to niezgodne z prawem, a konsekwencją jest utrata mandatu radnego. Jak ktoś chce handlować z Urzędem Gminy, to nie może być radnym – kwituje prezes Fundacji Wolności.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama