Przypomnijmy, że już w ubiegłym roku dwóch mieszkańców złożyło wnioski o wygaszenie mandatu tego radnego do Rady Miejskiej w Łęcznej.
Powodem był konflikt interesów, który w mniemaniu wnioskodawców zachodzi od września 2023 r., czyli od czasu, gdy Fijałkowski pełni funkcję prezesa spółdzielni. Ale rada nie przyjęła żadnego stanowiska, mimo że stwierdziła, że konflikt interesów zachodzi.
Jeden z wnioskodawców, Kamil Stec nie dał za wygraną i pod koniec roku złożył do wojewody lubelskiego wniosek o podjęcie działań w celu pozbawienia mandatu Fijałkowskiego.
Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski, który pełni nadzór prawny nad gminą, właśnie zakończył swoje postępowanie i pismem datowanym na wtorek, 13 lutego wzywa Radę Miejską w Łęcznej do wygaszenia mandatu radnego Fijałkowskiego.
Bo właśnie obowiązkiem rady jest podjęcie uchwały o wygaszeniu mandatu radnego w przypadku konfliktu interesów. Radni mają na wygaszenie mandatu Fijałkowskiego 30 dni od daty doręczenia pisma przewodniczącemu RM.
Powodem wezwania wojewody jest stwierdzenie konfliktu interesów (naruszenie przepisu zakazującego prowadzenia przez radnego działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia gminy, w której sprawuje mandat).
W toku postępowania wojewoda dowiódł bowiem, że radny narusza przepis antykorupcyjny zarządzając spółdzielnią, która wykorzystuje do swojej działalności gospodarczej grunt gminny. Chodzi o działkę gminną dzierżawioną przez spółdzielnię od gminy Łęczna. Położona jest przy ulicy Wojska Polskiego, gdzie spółdzielnia ma parkingi, które sama wynajmuje innej firmie. Przy tej samej ulicy, również na działce gminnej spółdzielnia ma swoją bazę.
Ponadto, jak ustalił wojewoda, „Batory” zarabia na majątku gminnym, którym są środki finansowe płacone co miesiąc „Batoremu” za dzierżawę działki przy ulicy Bogdanowicza, gdzie jest miejski skatepark.
Radni mają na wygaszenie mandatu Fijałkowskiego 30 dni od daty doręczenia pisma przewodniczącemu RM (odebrał je pod koniec ubiegłego tygodnia). A jeśli tego nie zrobią wojewoda może wygasić mandat łęczyńskiego radnego zarządzeniem zastępczym.
Z kolei sam zainteresowany do tej pory twierdził, że nie ma mowy o złamaniu prawa i jest pełnoprawnym radnym. Jednak z naszych informacji wynika, że Fijałkowski nie będzie już walczył o czwartą kadencję radnego miejskiego, tylko wystartuje w wyborach do rady powiatu.
- Kolejny raz mamy do czynienia z brudną kampanią wyborczą zainicjowaną przez popleczników Leszka Włodarskiego, których bardzo boli, że zostałem prezesem SM Batory – mówił nam Mariusz Fijałkowski, kiedy do wojewody wpłynął wniosek o wygaszenie jego mandatu.
O tym w papierowym wydaniu „Wspólnoty Łęczyńskiej” dostępnym w punktach sprzedaży od wtorku, 20 lutego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.