Po słabym początku sezonu Błękitu nie ma już śladu. Zespół z Cycowa przełamał kryzys z początku rundy i widać, że idzie w dobrym kierunku. Co prawda pierwsza odsłona zakończyła się bezbramkowym remisem, ale rywale mieli bardzo mało do powiedzenia. To gospodarze przewodzili boiskowym wydarzeniom i pod ich dyktando układały się boiskowe wydarzenia.
Przełomem okazały się zmiany przeprowadzone przez trenera gospodarzy, dzięki którym jego zawodnicy zaczęli grać jeszcze lepiej. Po akcji w bocznym sektorze udało się otworzyć wynik i do siatki trafił Gajus, który okazał się dżokerem. Chwilę później Terlecki ładnym strzałem zza pola karnego podwyższył na 2:0 i niemal jasnym było już kto będzie tego dnia górą.
Podłamany zespół Perły kompletnie opadł z sił i w kolejnych dziesięciu minutach miejscowi uderzyli jeszcze trzykrotnie. Swoją bramkę strzelił Mikołaj Bednaruk, a dublet skompletował grający trener - Jacek Ziarkowski. Po dobrym meczu zespół z Cycowa bardzo zasłużenie wygrywa i coraz mocniej zaczyna pukać do ligowej czołówki, obecnie zajmując piąte miejsce, ze stratą sześciu "oczek" do podium.
W najbliższym tygodniu przed nimi prawdziwy test formy. W wyjazdowym meczu zmierzą się z będącym kompletną niewiadomą GLKS-em Głusk. Początek meczu w niedzielę o godz. 14.
Błękit Cyców - Perła Mełgiew 5:0 (0:0)
Bramki: Gajus, Terlecki, M. Bednaruk, Ziarkowski x2
Skład: Niewiadomski, Sidorowski, Aftyka, Tkacz, K. Zawrotniak, Bujak, Sowa, J. Bednaruk, Terlecki, Stopa, ponadto zagrali: C. Zawrotniak, Ziarkowski, M. Bednaruk, Szachoń, Gajus, Orysz
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.