Łęcznianie triumfowali po golu Sitarczuka, któremu podawał Stadnicki. Dla ekipy Karola Wiecha to ósme zwycięstwo w sezonie, a zarazem szalenie ważne w kwestii utrzymania w IV lidze.
- Za nami mecz z najlepiej punktującą drużyną w rundzie wiosennej, w którym wystąpiliśmy zawodnikami tylko z naszej akademii. Obie strony miały swoje sytuacje, ale ostatecznie to my możemy cieszyć się z bardzo ważnych trzech punktów - mówi Kacper Duduś, asystent trenera.
Jedyny gol padł po dośrodkowaniu lewą nogą z prawej strony Erwina Stadnickiego do idealnie wbiegającego Szymona Sitarczuka, który dopełnił formalności. - Później mieliśmy sytuację sam na sam czy uderzenia obok bramki z pola karnego, ale nie udało się podwyższyć wyniku. W drugiej połowie Orlęta również miały świetne sytuacje, ale wybitnie w naszej bramce spisywał się Kuba Wilk oraz asekurujący go obrońcy. Mamy bardzo ważne zwycięstwo, w dodatku na zero z tyłu - dodaje.
Przed łęcznianami ważne mecze w kontekście utrzymania. - Chcemy podtrzymać naszą dobrą dyspozycję w najbliższym meczu z Avią II Świdnik w środę, z Kłosem Chełm w sobotę - kończy Duduś.
Górnik II Łęczna - Orlęta Radzyń Podlaski 1:0 (1:0)
Bramka: Sitarczuk 28'.
Górnik II: Wilk - Stadnicki (78' Dylewski), Pastusiak (42' Rzeszutek), Sienicki, Mołodecki, Słomka (70' Skotarczak), Małyska, Gnap, Sitarczuk (90' Giovanni Trentin), Wachowicz, Duma (70' Charczuk).
Więce we wtorek we Wspólnocie Łęczyńskiej. Zapraszamy do lektury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.