Wideo:
Już w trzeciej minucie Silvio Rodić wypiąstkował mocny strzał Legionisty. W pierwszej połowie łęcznianie grali w dobrym tempie, jednak jak dobrze zaczynali akcje tak szybko tracili piłkę, a ich strzały nie mogły zagrozić bramkarzowi gości.
Grzegorz Bonin próbował uderzać z ostrego kąta, jednak piłka poleciała w trybuny, Jakub Świerczok strzelił za lekko i prosto w bramkarza. Później próbował jeszcze raz z dystansu, ale nad poprzeczką.
Na szczęście dla łęcznian niemal stuprocentowej szansy nie wykorzystał Pablo Diego.
Zakotłowało się w polu karnym gości w 35 minucie. Dusan Kuciak z trudnością obronił strzał Świerczoka. Golkiper Legii najpierw ratował sytuację rękami, potem nogami.
W końcówce pierwszej częsci z dystansu strzelał Fedor Cernych, jednak minimalnie obok słupka. Litwin ładnie podkręcił piłkę, ale uderzył za lekko.
Po odpoczynku w szatni coraz częściej atakują zielono-czarni. Kusiak kolejny rtaz z trudnością obronił nogami strzał Świerczoka. Niedługo potem zza lini pola karnego z woleja strzelał Bonin, trafił jednak prosto w bramkarza gości.
Kibice zaczęli wstawać z krzesełek, kiedy Cernych znalazł sie w sytuacji sam na sam i nie zwalniając oddał strzał. Niestety spudłował.
W 72 minucie Legioniści objęli prowadzenie po golu zdobytym głową przez Marka Saganowskiego. Rodić jeszcze próbował bronić, ale piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki.
Dziesięć minut później wynik pdwyższył Aleksandar Prijović, który w sytuacji sam na sam przelobował Rodića i umieścił piłkę w siatce.