Górnicy atakowali od pierwszych minut. Pierwszą okazję mieli już w 2 minucie, jednak strzał Bartosza Śpiączki był niecelny. Szansę w 21 minucie miał też Grzegorz Bonin, ale trafił w boczną siatkę. Pięć minut później na bramkę kielczan znów uderzał Śpiączka, jego strzał zdołał jednak obronić Maciej Gostomski.
W 28 minucie łęcznianie objęli prowadzenie. Bonin centrując umieścił piłkę w siatce. Drugi gol naszego skrzydłowego był naprawdę piękny. Bonin podbił sobie futbolówkę kolanem i półwolejem uderzył tuż pod poprzeczką.
W 55 minucie było już 3:0. Szymon Drewniak podał do Spiączki, który uciekł obrońcom i lekkim lobem skierował piłkę do siatki. Czwartego gola zdobył Slaven Juris, dla którego była to pierwsza zdobytwa bramka w ekstraklasie.