Protest piłkarzy Górnika Łęczna
Przed niedzielnym meczem Odra Opole - Górnik Łęczna, na chwilę przed pierwszym gwizdkiem, na boisko wyszli tylko sędziowie i gospodarze. Z tunelu prowadzącego z szatni na murawę nie wyszli zawodnicy łęczyńskiego klubu. Zrobili to dopiero po kilku minutach, w związku z czym mecz zaczął się z opóźnieniem. To był protest w związku z opóźnieniami w wypłatach dla zawodników i członków sztabu szkoleniowego zielono-czarnych.
Zawody skończyły się bezbramkowym remisem.
O opóźnieniach w wypłatach dla piłkarzy Górnika pisaliśmy już na początku stycznia br. Mówiono wtedy w mediach o zaległościach sięgających czterech miesięcy. Pisano nawet o możliwym strajku piłkarzy.
Klub przyznał wtedy, że zaległości dotyczą dwóch miesięcy.
Szefostwo klubu "także ponosi ciężar"
Zarząd Górnika zajął stanowisko w sprawie niedzielnego protestu piłkarzy. Komunikat został opublikowany na stronie internetowej klubu.
"Od tamtego czasu (stycznia br. - przyp. red.), mimo podejmowanych działań, sytuacja nie uległa istotnej poprawie. Aktualnie Klub posiada dwumiesięczne zaległości wobec zawodników i sztabu szkoleniowego. Pragniemy jednocześnie podkreślić, że nie występują zaległości wobec pozostałych pracowników Klubu – z wyjątkiem członków Zarządu, którzy także ponoszą ciężar obecnych trudności" - czytamy w komunikacie.
Czarny scenariusz
Nie jest dobrze - szefostwo klubu samo przyznaje, że zaległości wobec piłkarzy i sztabu szkoleniowego mogą jeszcze wzrosnąć.
"Wszystkie zobowiązania wobec drużyny są komunikowane z odpowiednim wyprzedzeniem, a przed meczem z Odrą Opole zawodnicy otrzymali informację o płatnościach do końca sezonu. Możliwe jest, że w najbliższym czasie zaległości wobec zespołu wzrosną do trzech miesięcy i utrzymają się na takim poziomie do zakończenia sezonu. Dokładamy jednak wszelkich starań, by ten scenariusz się nie ziścił" - napisano w komunikacie.
Czy to wina sponsora?
Władze klubu zastrzegają, że opóźnienia w wypłatach to nie jest wina sponsorującej Górnika kopalni w Bogdance.
"Sponsor strategiczny Górnika Łęczna - Lubelski Węgiel „Bogdanka” S.A. - w pełni, terminowo i zgodnie z zapisami umowy realizuje wszystkie zobowiązania sponsorskie wobec Klubu. Wszelkie sugestie, jakoby LW Bogdanka nie wspierała Klubu w wystarczającym stopniu, są nieprawdziwe i niesprawiedliwe. Współpraca z Bogdanką pozwala Górnikowi kontynuować działalność sportową mimo trudnych okoliczności i zasługuje na uznanie, a nie krytykę" - podkreślono.
Pod komunikatem widnieje podpis "Zarząd Górnika Łęczna".
Zostały cztere mecze
Tymczasem pomimo problemów finansowych, drużyna trenera Pavola Stano notuje w ostatnim czasie dobre wyniki. Górnik jest tuż za strefą baraży o PKO BP Ekstraklasę. Do końca sezonu pozostały cztery mecze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.