Pierwszy celny strzał zielono-czarni oddali w trzeciej minucie. Grzegorz Bonin uderzył mocno z ostrego kąta. Richard Zajac pewnie złapał piłkę.
Początek meczu goście spędzali w większości na własnej połowie. Górnicy atakowali, ale jak zwykle brakowało dokładności. Na przykład w 15 minucie Bonin uderzył bardzo wysoko nad poprzeczką. Piłka poleciała prawie nad dachem trybun. Dalekie od bramki łęcznian były także strzały Podbeskidzia. Pierwszy celny strzał goście oddali dopiero w 33 minucie, ale Damian Chmiel uderzył prosto w Sergiusza Prusaka.
Blisko zdobycia gola Górnicy byli w 37 minucie. Po długim podaniu Tomasza Nowaka piłkę przyjął Fedor Cernych, który próbował z ostrego kąta lobować bramkarza w sytuacji sam na sam, ale uderzył ponad bramką.
Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy mocno z dystansu uderzał Nowak, bramkarz Popdbeskidzia odbił piłkę, do której mógł jeszcze dopaść Bonin, ale Zając był szybszy i złapał futbolówkę.
Po przerwie łęcznianie zaczęli więcej atakować, ale nie potrafili skutecznie dokończyć swoich akcji.
Groźnie robiło się, gdy piłkarze Podbeskidzia wykonywali stałe fragmenty gry. W 62 minucie niebezpieczeństwo po dośrodkowaniu Macieja Iwańskiego z rzutu rożnego zażegnał Prusak, który wypiąstkował piłkę. Wrzutki Iwańskiego jeszcze kilka razy zagrażały bramce łęcznian.
W 85 minucie goście mogli objąć prowadzenie. Ładna akcja zakończyła się jednak niecelnym uderzeniem na pustą bramkę Macieja Korzyma. Wcześniej Sloboda ograł dwóch obrońców i wymusił na Prusaku wyjście z bramki.
Mecz oglądało 3192 widzów.
Składy
Górnik: Sergiusz Prusak - Patrik Mraz, Lukas Bielak, Łukasz Mierzejewski, Tomislav Bożić - Maciej Szmatiuk - Tomasz Nowak, Filip Rudzik, Miroslav Bożok, Grzegorz Bonin - Fedor Cernych
Podbeskidzie: Richard Zajac - Piotr Tomasik, Bartłomiej Konieczny, Pavol Stano, Tomasz Górkiewicz, Maciej Iwański, Adam Deja, Piotr Malinowski, Bartosz Śpiączka