- Po przeanalizowaniu sytuacji podjęliśmy decyzję, że takie wyjście będzie najrozsądniejsze dla obu stron. Trener Kafarski podjął się pracy w momencie kiedy klub przechodził przez proces wielu zmian. To był bardzo wymagający okres dla wszystkich związanych z Górnikiem Łęczna. Dziękujemy trenerowi i życzymy powodzenia w dalszej karierze trenerskiej – powiedział Veljko Nikitović, prezes zarządu Górnika Łęczna SA.
Trener Tomasz Kafarski rozpoczął pracę w Górniku Łęczna 10 lipca 2017 roku. Prowadził pierwszą drużynę w 17 meczach Nice 1 Ligi i 1 spotkaniu Pucharu Polski w sezonie 2017/2018.
W ostatnim meczu trenera Kafarskiego Górnik przegrał u siebie z GKS Katowice. Do 86 minuty łęcznianie prowadzili 1:0. Tego, co wydarzyło się w końcówce spotkania, nie spodziewali się chyba nawet najwięksi optymiści wśród kibiców GKS-u Katowice.
W cztery minuty przyjezdni odwrócili losy meczu, najpierw doprowadzając do remisu, a później wyprowadzając jeszcze dwa ciosy decydujące o ich zwycięstwie. Gole na swoje konto zapisali kolejno Dawid Plizga, Wojciech Kędziora i Adrian Błąd. "Górnicy" zostali w końcówce perfekcyjnie skontrowani, zaskoczeni i powaleni na deski, z których już nie byli się w stanie podnieść. To był nokaut.
Górnik Łęczna - GKS Katowice 1:3 (1:0)
Bramki: Szysz 12` (k) - Plizga 86`, Kędziora 87`, Błąd 90`.
Górnik: Prusak – Sosnowski, Kosznik, Pisarczuk – Pruchnik, Sasin, Karbowy – Szerszeń (61` Tymiński), Szewczyk (80` Jarecki), Bonin – Szysz.
GKS Katowice: Nowak – Frańczak (66` Błąd), Klemenz, Midzierski, Mączyński (46` Plizga) – Zejdler, Kalinkowski – Skrzecz, Foszmańczyk, Prokić (76` Cerimagić) – Kędziora.
Żółte kartki: Tymiński – Skrzecz, Kalinkowski x2.
Czerwona kartka: Kalinkowski 79` (za dwie żółte).
Sędziował: Konrad Kiełczewski.
Widzów: 1446.
fot. www.gornik.leczna.pl