Pożar wybuchł we wtorek przed godz. 22.
- Policjanci w rozmowie z mieszkańcami bloku ustalili, że do jednego z mieszkań przyszedł 10-letni chłopiec z informacją, że w jego mieszkaniu doszło do pożaru. Zapaliła się elektryczna deskorolka, która się ładowała – informuje kom. Michał Grzesiuk z policji w Łęcznej
- Dzięki reakcji chłopca sąsiedzi wezwali pomoc i udało się uniknąć tragedii. Z wstępnych ustaleń wynika, że do pożaru doszło w wyniku zwarcia instalacji w trakcie ładowania akumulatora deskorolki elektryczne - dodaje.
W wyniku pożaru i zadymienia nie odnotowano osób poszkodowanych. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Jak można przeczytać m. in. w wielu publiakcjach interntowych tego typu deskorolki nie pierwszy raz stworzyły zagrożenie. Do zwarcia dochodzi szczegółnie w najtańszych modelach.
fot. wikipedia