reklama

Filip poleciał do Stanów na leczenie. "Specjalnym lotem"

Opublikowano:
Autor:

Filip poleciał do Stanów na leczenie. "Specjalnym lotem" - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDzięki pomocy wielu osób w rekordowym tempie udało się zebrać pieniądze i zorganizować specjalny transport, którym Filip w niedzielę, 17 maja, poleciał do Stanów Zjednoczonych! Leczenia dziecka podjął się profesor Jonathan Finley, światowej sławy hematolog i neuroonkolog dziecięcy.

Na zebranie horrendalnej kwoty ponad 5,5 mln złotych rodzice Karolina i Damian Bulanda z Jawidza mieli miesiąc.

 Leczenia Filipa podjął się światowej sławy onkolog

- Boimy się i jednocześnie jesteśmy bardzo szczęśliwi, że nasz synek dostał szansę, bo nie wszystkim udaje się zakwalifikować na leczenie u prof. Finley`a ze Stanów - mówią rodzice ciężko chorego chłopca. W niedzielę, 17 maja, wylecieli do Stanów lotem specjalnym szukać ratunku dla swojego jedynego dziecka za oceanem.

 Historia dwuletniego Filipa poruszyła wiele ludzkich serc od Polski po samą Australię. Na początku roku dobrze rozwijający się berbeć z dnia na dzień zaczął słabnąć do momentu, aż nie mógł w ogóle wstać z łóżka. Lekarze zdiagnozowali u niego 8 cm złośliwego guza mózgu - "wyściółczak anaplastyczny" z przerzutami do rdzenia kręgowego. Maluch przeszedł trzy operacje i serię chemioterapii, jednak to nie uratuje mu życia.

- W Polsce usłyszeliśmy, że to koniec, a czasu z synkiem pozostało nam bardzo mało. Powiedziano nam, że Filipek umrze... - pisali zrozpaczeni rodzice, apelując o pomoc.

Rodzicom odpowiedzieli lekarze ze Stanów Zjednoczonych. Leczeniem Filipa zajmie się profesor Jonathan Finlay, onkolog ze szpitala The Ohio State University College of Medicine. To światowej sławy ekspert, specjalizujący się w nowotworach mózgu u dzieci. Filipek poleciał do szpitala w Columbus w Ohio, gdzie w ciągu 10 miesięcy przejdzie operację usunięcia guza, chemioterapię oraz przeszczep komórek macierzystych, a w razie potrzeby radioterapię.

W poniedziałek, 18 maja, o godzinie 11.30 tamtejszego czasu rodzina ma umówioną konsultacje u prof. Finley`a w Stanach.

- W poniedziałek, 18 maja, przypada setna rocznica urodzin Karola Wojtyły, świętego Jana Pawła II - zauważa mama chłopca. - Wierzymy, że Bóg i Maryja mają nas w swojej opiece i są z nami - dodaje.

Ponad milion dziennie na ratunek dla dziecka

Zbiórkę na leczenie dla chłopca, która trwała od 30 marca do 30 kwietnia, prowadziła fundacja "Siepomaga". Na ratowanie dziecka wpłacono ponad 6 mln złotych, dołożyło się 132 941 osób. Przez 26 dni zbiórki udało się zebrać 2 mln, pozostałe 4 mln internauci wpłacili w ciągu czterech dni. Nagłośnić zbiórkę pomagały obce osoby poruszone losem Filipa, tzw. Armia Filipka, oraz znani w kraju celebryci, m.in. reżyser Patryk Vega, aktorzy: Mateusz Damięcki, Katarzyna Zielińska, Marcin Mroczek, Cezary Żak, Magdalena Różczka, muzycy: Muniek Staszczyk, Marcin Miller, dziennikarze: Anna Popek, Jarosław Kulczycki, prezenterka telewizyjna Paulina Sykut-Jeżyna ... i inni.

 Z rodzicami Filipa udało nam się porozmawiać dwa dni przed wylotem. Nie chcą na razie ujawniać szczegółów "specjalnego transportu" do Stanów. Zaznaczają tylko, że kolejny raz mogli liczyć na pomoc dobrych ludzi, którym są bardzo wdzięczni.

Magdalena Sych

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE