Chodzi o parking na polu Stefanów. Gehenna z parkowaniem w Bogdance i Nadrybiu – o czym pisaliśmy we "Wspólnotach" z ub. roku - skończyła się, gdy kopalnia wybudowała nowy parking. Tak obszerny, że dziś nawet do końca nie wykorzystywany.
Policja wlepia nam mandaty
- psioczą górnicy. Wyliczają, że najgorzej jest przed godz. 6 rano i w południe. Szczyt problemów to godz. 12-14: - Już zostawiamy auta wzdłuż szosy do Albertowa, a przecież Stefanów ma przyjąć jeszcze nowych ludzi.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty Łęczyńskiej (dostępnym w punktach sprzedaży).
Jolanta Chwałczyk