Para spacerowała po nieoświetlonej alejce we wtorek wieczorem. Kilka godzin wcześniej grabarz odsłonił grób, aby przygotować go do planowanego na drugi dzień pogrzebu. Jednak nie zabezpieczył należycie odsłoniętego grobu. Para wpadając do grobu, miała zniszczyć trumnę i wpaść na leżące tam od lat szczątki. 37-latkowie nie odnieśli poważniejszych obrażeń.
- Obydwoje małżonków wpadło do wykopu wykonanego przez dozorcę tego cmentarza. W tej chwili prowadzimy postępowanie w kierunku narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – informuje st. sierż. Izabela Zięba z policji w Łęcznej.
Grozi za to do 3 lat więzienia.
Grabarz został już ukarany mandatem przez straż miejską za niezabezpieczenie otwartego grobu.
Przypomnijmy, że zarządcą cmentarza parafialnego jest parafia św. Magdaleny w Łęcznej. Co na to jej proboszcz ks. Janusz Rzeźnik?
Więcej w papierowym wydaniu „Wspólnoty Łęczyńskiej” – od wtorku 4 grudnia w Twoim punkcie sprzedaży!