W poniedziałek na jednej z łęczyńskich ulic kierowca bmw uderzył w latarnię i odjechał z miejsca zdarzenia. Całe zajście widzieli świadkowie, którzy zrelacjonowali przebieg zdarzenia i podali rysopis kierowcy. Po niedługim czasie mężczyzna został zatrzymany.
W trakcie wykonywanych z nim czynności 27-latek odmówił badania na zawartość alkoholu. W związku z podejrzeniem kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu, została pobrana od niego krew.
- W trakcie interwencji mieszkaniec gminy Milejów znieważył funkcjonariuszy, a następnie proponował im wręczenie korzyści majątkowej po 500 złotych w zamian za odstąpienie od wykonywania dalszych czynności służbowych. Ponadto obiecał, że jeśli zostanie puszczony do domu, to zorganizuje sobie osobę, która będzie go wozić – mówi sierż. szt. Izabela Zięba z komendy w Łęcznej.
- Na nic zdały się jego zapewnienia i obietnice, 27-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Wkrótce o wymiarze kary zadecyduje sąd – dodaje.