reklama

Ojciec zamordowanego: Może on zakopał gdzieś Mariusza?

Opublikowano:
Autor:

Ojciec zamordowanego: Może on zakopał gdzieś Mariusza? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości - Nie mogłam uwierzyć, znając siostrę, że byłaby zdolna do czegoś takiego - mówiła w sądzie siostra Marty K., oskarżonej o udział w zabójstwie Mariusza Śliwińskiego.

W piątek 11 maja w Sądzie Okręgowym w Lublinie odbyła się piąta rozprawa w sprawie brutalnego morderstwa w Ciechankach koło Łęcznej, do którego doszło w nocy z 12 na 13 kwietnia ub. r. 

Przypomnijmy, że o zabójstwo wówczas 36-letniego Mariusza Śliwińskiego z Dąbrowy w gminie Milejów oskarżona jest 33-letnia Marta K. z Ciechanek i 49-letni Dariusz M. z Łęcznej. Do sądu przywożeni są konwojem z aresztu, w którym przebywają od ponad roku.

Śledczy ustalili, że powodem dokonania zbrodni była zazdrość. Marta K. od siedmiu lat była w związku z Dariuszem M.12 kwietnia ub. roku Mariusz Śliwiński wrócił do kraju na Wielkanoc, ale w domu był krótko, bo śpieszył się do Marty K., która zaproponowała spacer na tzw. wagę, czyli dawny skład buraczany w Ciechankach. Tam już czekał na nich drugi partner kobiety. Mariusz został zamordowany.

"Marta była roztrzęsiona"

 11 maja w sprawie tego brutalnego zabójstwa zeznawała starsza siostra zamordowanego Mariusza, ojciec jego znajomego z pracy i starsza siostra oskarżonej. W sądzie nie stawił się syn Dariusza M., a ojciec Marty K. nie przyjechał ze względu na ciężką chorobę.

(…)

Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).

Kamil Kulig

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE