W piątek 11 maja w Sądzie Okręgowym w Lublinie odbyła się piąta rozprawa w sprawie brutalnego morderstwa w Ciechankach koło Łęcznej, do którego doszło w nocy z 12 na 13 kwietnia ub. r.
Przypomnijmy, że o zabójstwo wówczas 36-letniego Mariusza Śliwińskiego z Dąbrowy w gminie Milejów oskarżona jest 33-letnia Marta K. z Ciechanek i 49-letni Dariusz M. z Łęcznej. Do sądu przywożeni są konwojem z aresztu, w którym przebywają od ponad roku.
Śledczy ustalili, że powodem dokonania zbrodni była zazdrość. Marta K. od siedmiu lat była w związku z Dariuszem M.12 kwietnia ub. roku Mariusz Śliwiński wrócił do kraju na Wielkanoc, ale w domu był krótko, bo śpieszył się do Marty K., która zaproponowała spacer na tzw. wagę, czyli dawny skład buraczany w Ciechankach. Tam już czekał na nich drugi partner kobiety. Mariusz został zamordowany.
"Marta była roztrzęsiona"
11 maja w sprawie tego brutalnego zabójstwa zeznawała starsza siostra zamordowanego Mariusza, ojciec jego znajomego z pracy i starsza siostra oskarżonej. W sądzie nie stawił się syn Dariusza M., a ojciec Marty K. nie przyjechał ze względu na ciężką chorobę.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).
Kamil Kulig