W nocy z poniedziałku na wtorek Dratowie audi uderzyło w drzewo. 19-letni kierowca jechał z nadmierną prędkością i nie wyhamował przed skrzyżowaniem. Po wszystkim uciekł.
- Jednak pod nieobecność kierowcy, na miejsce fordem przyjechał jego 17-letni brat, który bezskutecznie próbował przeholować rozbite audi. Po pewnym czasie na miejsce powrócił 19-letni kierowca – informuje st. sierż. Izabel Zięba z policji w Łęcznej.
- Okazało się, że ma on blisko 1 promil w organizmie. Jego młodszy brat również będzie musiał odpowiadać przed sądem. On także był nietrzeźwy, miał 0,5 promila alkoholu w organizmie, a pojazdem kierował bez wymaganych uprawnień – dodaje.