Pseudokibic białostockiego klubu został ukarany sześcioma miesiącami ograniczenia wolności, polegającymi na wykonywaniu pracy na cele społeczne. Mężczyzna będzie odpracowywał 20 godzin w miesiącu i za tę pracę nie otrzyma wynagrodzenia. Zgodnie z wyrokiem sądu zapłaci znieważonym policjantom po 500 zł nawiązki.
Jak informuje sierż. szt. Magdalena Krasna z łęczyńskiej policji, 28-latek podszedł do funkcjonariuszy zabezpieczających przejazd kibiców, obrzucił ich wyzwiskami i przekleństwami.
Napadli na ochroniarza
Przed meczem miał miejsce także inny incydent. Kilku mężczyzn wyskoczyło z volvo znajdującego się w kolumnie samochodów wypełnionych kibicami Jagiellonii Białystok. Pseudokibice podbiegli do ochroniarza, uderzyli go w twarz, przewrócili na ziemię i zabrali radiostację, a następnie odjechali.
Policjanci szybko odnaleźli kiboli i ustalili, że w rozboju wzięli udział 26-letni Dawid Ś i 22-letni Marcin I. Obaj to mieszkańcy Białegostoku.
Dzisiaj zostali doprowadzeni do Sądu Rejonowego w Lublinie pod zarzutem dokonania rozboju z uwzględnieniem chuligańskiego charakteru czynu. Decyzją sądu 26 – letni Dawid Ś. trafił do aresztu na trzy miesiące.
Wobec 22-letniego mieszkańca Białegostoku sąd nie zastosował żadnych sankcji i został zwolniony do domu.