O tym, że wydobyciu węgla towarzyszą szkody górnicze na powierzchni i o skutkach wpływu eksploatacji na stan budynków, dróg i środowiska w łęczyńskich gminach górniczych mówi się na sesjach Rad Gmin i podczas zebrań wiejskich. Mieszkańcy skarżą się na pękające ściany domów czy odczuwalne wstrząsy. O wstrząsach " takich, że książki spadają z regału" pisaliśmy już w tym roku.
Skarżyła się na nie na zebraniu wiejskim mieszkanka Wólki Cycowskiej. Dzień wcześniej problem zgłosił w Urzędzie Gminy mieszkaniec Podgłębokiego.
– Codziennie wstrzącha domem, aż słychać jak drzwi w futrynach stukają. Wcześniej tego nie było, zaczęło się w połowie 2018 roku, tak na jesieni. Na domu, na razie, pęknięć nie widać, ale też elewacja odremontowana. Na oborze, nieremontowanej, rysy są. Na łąkach też widać zmiany. Jak były równe, tak dziś są zapadnięte, nieckowate.
Wiesław Pikuła, wójt Cycowa radził zgłaszać wstrząsy do Urzędu Gminy, zapisane co do dnia i godziny, bo mamy w gminie Cyców 3 punkty pomiarowe: w Głębokiem, Malinówce i Barkach. To dane konieczne w rozmowach na ten temat z Lubelskim Węglem Bogdanka S.A.
POZOSTAŁO JESZCZE 80 PROC. TREŚCI
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty Łęczyńskiej (dostępnym w punktach sprzedaży).
Jolanta Chwałczyk