Do wybuchu doszło w piątek 13 kwietnia w jednym z mieszkań na parterze bloku przy ulicy Hallera w Świdniku. Po eksplozji popękały niemal wszystkie okna w mieszkaniu.
Strażacy ze świadkami szybko ugasili pożar i ewakuowali dwie przebywające tam osoby – 29-latka i kobietę w wieku 27 lat, którzy byli parą.
Jak ustaliła prokuratura, mężczyzna chciał pozbawić życia swoją dziewczynę. Mężczyzna miał kanister z benzyną. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kiedy oblał nią 27-latkę, ogień niemal błyskawicznie dotarł do kanistra, który trzymał w rękach, co spowodowało wybuch.
Oboje w ciężkim stanie trafili do Wschodniego Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w Łęcznej.
Kobieta miała poparzone około 90 proc. ciała. Lekarzom nie udało się uratować jej życia. Kobieta zmarła w piątek 20 kwietnia w łęczyńskim szpitalu. Kilka dni później zmarł również Damian K.