Przypomnijmy, że to nasze drogowe zapuszczenie jest efektem ubiegłorocznej decyzji o wykreśleniu przebudowy drogi nr 820 Łęczna - Sosnowica z budżetu województwa. Na znak protestu mieszkańcy po raz kolejny zablokują rondo w Ludwinie.
Chodzi o decyzję radnych sejmiku województwa z września ub. r., kiedy to zdecydowali o odłożeniu w czasie przebudowy drogi nad jeziora – nr 820 na odcinku Łęczna – Sosnowica Dwór, a także trasy z Łęcznej do Kijan (nr 829).
Te inwestycje zostały przełożone na nową perspektywę finansową Unii Europejskiej. Oznacza to, że na tak wyczekiwaną inwestycję, jak przebudowa drogi prowadzącej m.in. nad popularne jeziora Piaseczno, Łukcze czy Zagłębocze, możemy czekać jeszcze kilka lat, mimo że dokumentacja techniczna inwestycji jest już gotowa.
Pieniądze przeznaczone na przebudowę dróg prowadzących przez powiat łęczyński trafiły na przebudowę drogi nr 833 Chodel – Kraśnik. A właśnie z Kraśnika pochodzi marszałek województwa Jarosław Stawiarski (PiS).
Nie chcieli protestować w czasie kampanii
Mieszkańcy gminy Ludwin i Łęczna poczuli się oszukani. Dlatego w październiku ub. r., niedługo po decyzji o wykreśleniu inwestycji, blokowali rondo w Ludwinie. Było to już poza szczytem sezonu turystycznego.
Mieszkańcy zapowiadali, że blokada będzie kontynuowana w lecie 2020 r. – Ustaliliśmy, że w okresie kampanii wyborczej nie będziemy robili blokady, żebyśmy nie byli podejrzewani o angażowanie się w politykę. Natomiast będzie taka blokada na koniec sezonu – zapowiada wójt gminy Ludwin, Andrzej Chabros.
- Nie chodzi tutaj o wielkość blokady i sparaliżowanie całego pojezierza. Naszym celem jest przypomnienie sprawy i ważności tej drogi dla całego województwa. Zdecydowaliśmy o organizacji blokady na koniec sezonu, bo nie chcemy naszym turystom robić problemu i utrudniać życia. Oni nie są niczemu winni – dodaje wójt Chabros.
Przypomnijmy, że jesienią ub. r. w czasie kampanii przed wyborami parlamentarnymi marszałek Stawiarski obiecał, że droga nr 820 będzie przebudowana, jeśli nie cała, to etapami, a w pierwszej kolejności odcinek Łęczna - Rogóźno, który jest w najgorszym stanie.
Przebudowa drogi nad jeziora stała się też częścią obietnic wyborczych posła Artura Sobonia (PiS), który startował z okręgu łęczyńskiego.