Zabity mężczyzna pochodził z Dąbrowy (gmina Milejów, powiat łęczyński). Pracował w Belgii, a gdy wracał do kraju spotykał się z poznaną przez Internet 32-letnią Martą K. z Ciechanek. Po jakimś czasie dowiedział się, że pod jego nieobecność kobieta rzuca się w objęcia 48-letniego łęcznianina Dariusza M. Między mężczyznami dochodziło już wcześniej do awantur, ale nic nie zapowiadało tak tragicznego finału.
Ciała nadal nie ma
Z ustaleń prokuratury wynika, że w nocy z 12 na 13 kwietnia 36-letni Mariusz Śliwiński został zwabiony przez swoją partnerkę do lasu w okolicy placu buraczanego w Ciechankach koło Łęcznej. Tam już czekał na nich drugi partner kobiety 48-letni Dariusz M., który zadał Śliwińskiemu śmiertelne ciosy nożem.
Mariusz próbował uciekać, ale napastnicy go dogonili. Marta K. przytrzymywała Śliwińskiego, kiedy się bronił. Dariusz M. nie tylko zadawał ciosy nożem, ale też strzelał do Mariusza z wiatrówki. Po wszystkim ciało ofiary wrzucił do Wieprza.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).