- Nie ostrzegła o niczym Mariusza, za to z tamtym rozmawiała. Podała i odbezpieczyła broń Dariuszowi M. i teraz mówi, że się nie spodziewała, że go zabije? - pytała siostra zabitego mężczyzny.
"Byłam tylko narzędziem"
Przypomnijmy, że sprawa brutalnego morderstwa w Ciechankach trafiła na wokandę, mimo że do dziś nie udało się odnaleźć ciała zamordowanego. 19 marca odbyła się druga rozprawa.
- Byłam tylko świadkiem i narzędziem. Darek się mną wysługiwał - mówiła Marta K. - Poszliśmy w kierunku wagi [składu buraczanego - przyp. KK], żeby sobie Dariusz M. i Mariusz wyjaśnili istniejące między nimi konflikty. Nie brałam pod uwagę takiej opcji, że Darek się posunie do czegoś takiego. Myślałam, że się tylko pobiją - twierdziła oskarżona.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).
Kamil Kulig