reklama
reklama

"Dziwny koleś w czarnym BMW" obserwuje dzieci w Łęcznej? Policja: To fake news

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

"Dziwny koleś w czarnym BMW" obserwuje dzieci w Łęcznej? Policja: To fake news - Zdjęcie główne

zdjęcie ilustracyjne | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskieDziesięcioletnia uczennica łęczyńskiej szkoły twierdziła, że była śledzona, ale zarówno zapisy monitoringu, jak i zeznania świadków tego nie potwierdziły. Tymczasem od miesiąca w internecie krążą wpisy o podejrzanych typkach rzekomo obserwujących dzieci w Łęcznej.
reklama

Anonimowi autorzy publikują je na Spotted Łęczna 2, profilu na Facebooku, gdzie mieszkańcy zamieszczają m. in. swoje ogłoszenia i pytania o różne lokalne sprawy.

12 października ktoś napisał: "Uwaga! Dziwny koleś jeździ koło szkół czarnym BMW i obserwuje dzieci. Uważajcie na nie i nie wypuszczajcie ich samych do szkoły!"

W kolejny wpisie sprzed kilku dni znajdujemy apel o "pełną mobilizację i rozglądanie się uważnie na terenie Łęcznej, szczególnie w okolicy szkół, placów zabaw i różnych miejsc, gdzie znajdują się dzieci".

Na co mają zwracać uwagę rodzice? "Czy nie znajduje się w pobliżu czarny Mercedes lub siwy Passat".

Ten ostatni post do południa w niedzielę, 12 listopada udostępniło 188 internautów. A w komentarzach jedna z mieszkanek stwierdza, że pod szkołą "dwójką" w Łęcznej miała dojść do próby porwania dziecka.

reklama

"Nie ma powodów do paniki"

Okazuje się jednak, że nic takiego się nie wydarzyło. Bo wprawdzie w poniedziałek, 6 listopada policja przyjęła zgłoszenie o rzekomym śledzeniu dziewczynki przez nieznanego mężczyznę, ale to się nie potwierdziło.

- Mama dziesięcioletniej dziewczynki, uczennicy szkoły podstawowej w Łęcznej oznajmiła, że jej córka była śledzona przez jakiegoś mężczyznę, kiedy wracała po lekcjach do domu. Dziewczynka twierdziła też, że gdy schowała się w szkolnej poczekalni, mężczyzna miał wejść za nią, a także mówiła o jadących za nią samochodach – informuje sierż. sztab. Izabela Zięba z łęczyńskiej policji.

Po tym zgłoszeniu funkcjonariusze rozpytywali świadków i przejrzeli nagrania monitoringu. Rozmawiali też z dyrekcją i pracownikami Szkoły Podstawowej nr 2 w Łęcznej, bo to uczennica tej placówki mówiła o rzekomym śledzeniu.

reklama

Okazało się, że opisywana przez dziesięciolatkę sytuacja w ogóle nie miała miejsca. - Dziewczynka normalnie wyszła ze szkoły, nie uciekała, z nikim nie rozmawiała i nikt jej nie śledził. Dobro dziecka nie było w żaden sposób zagrożone. Nie ma powodów do paniki, a te wpisy w internecie to zwykłe fake newsy – mówi sierż. sztab. Zięba.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama