reklama
reklama

Krzysztof Bojarski: Ta wygrana jest docenieniem mojej pracy, ale to też sukces całej załogi

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Krzysztof Bojarski: Ta wygrana jest docenieniem mojej pracy, ale to też sukces całej załogi - Zdjęcie główne

Krzysztof Bojarski jest chirurgiem ogólnym. Początki jego kariery wiążą się ze szpitalem w Parczewie. W 2015 r. objął stanowisko dyrektora szpitala w Łęcznej (wcześniej był zastępcą dyrektora ds. medycznych). Placówka należy do nielicznego grona szpitali z dodatnim wynikiem finansowym (tylko w 2021 r. wypracowała 8,601 mln zł zysku netto). Nic więc dziwnego, że w ubiegłym roku łęczyński szpital zajął piąte miejsce w swojej kategorii w ogólnopolskim rankingu "Liderzy Zarządzania". Krzysztof Bojarski jest także przewodniczącym powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej. Już trzecią kadencję, czyli od 2010 r. zasiada w Sejmiku Województwa Lubelskiego

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskieDyrektor łęczyńskiego szpitala zdobył 646 głosów Czytelników "Wspólnoty" i taki wynik zapewnił mu zwycięstwo w naszym plebiscycie. Krzysztofa Bojarskiego pytamy m.in. o to, jak on to robi, że nasz szpital co roku wypracowuje kilkumilionowe zyski i jakie inwestycje szykują się w najbliższym czasie? Dyrektor zdradził nam też, co lubi robić w wolnym czasie.
reklama

Gratulujemy zwycięstwa w naszym plebiscycie. Czym jest dla pana tytuł tytułu Człowieka Roku 2022 Ziemi Łęczyńskiej?

Mam nadzieję, że jest to ocena mojej pracy jako dyrektora szpitala i tego, co się dzieje w szpitalu, jak szpital się rozwija.

Ta wygrana jest docenieniem mojej pracy, ale to też sukces całej załogi, dlatego szczególne podziękowania należą się moim pracownikom. To oni w dużej mierze przyczyniają się do tego, że szpital jest pozytywnie odbierany przez naszych mieszkańców i pacjentów.

Pewnie nie ma też przypadku w tym, że do plebiscytu zgłosili pana seniorzy...

Faktycznie dużo naszych działań ukierunkowaliśmy na opiekę senioralną.

W ubiegłym roku uruchomiliśmy Centrum Opieki Senioralnej, a teraz na terenie po byłym szpitalu w Jaszczowie budujemy Zakład Opiekuńczo-Leczniczy, który planujemy otworzyć w połowie tego roku. I pewnie te nasze działania zostały zauważone w środowiskach osób starszych.

reklama

Może pan coś więcej powiedzieć o powstającym ZOL w Jaszczowie?

Znajdzie się w nim miejsce dla pacjentów, których stan zdrowia pozwala na spacery przy  budynku, bo obok niego powstanie ogród sensoryczny. Pacjenci ZOL będą mogli integrować się z pozostałymi osobami przebywającymi na terenie jaszczowskiego kompleksu, czyli pracownikami Zakładu Aktywności Zawodowej czy podopiecznymi Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego i Dziennego Domu Seniora.

Z kolei pacjentów, którzy wymagają intensywnej opieki, w tym żywienia przez specjalną sondę będziemy kierować do ZOL w Łęcznej.

Szpital ma środki na nowe inwestycje dzięki bardzo dobrym wynikom finansowym. Jak pan to robi, że placówka co roku wypracowuje tak duże zyski?

reklama

To wynik ciężkiej pracy całej załogi.

Myślę, że dobry wynik ekonomiczny wynika też z racjonalnego gospodarowania zasobami, które posiadamy.

Nie mamy przerostu zatrudnienia w administracji i działach pomocniczych. Ta liczba pracowników jest optymalna, a czasem nawet przydałaby się jedna czy dwie osoby więcej, zwłaszcza w okresach urlopowych.

Rok 2022 zamykamy z zyskiem na poziomie około 7 mln zł. Te środki możemy wykorzystywać m.in. na wymianę zakupionego na początku działalności sprzętu, który już po 12 latach pomału się zużywa.

Zawsze staram się przy tym pozyskiwać pieniądze na inwestycje z zewnątrz, a środki szpitala przeznaczać na wkład własny.

Ale też otwierane w Łęcznej nowe oddziały stanowią pewne nisze i przynoszą opłacalne kontrakty z Ministerstwem Zdrowia...

reklama

Realizujemy zadania podstawowe szpitala powiatowego w zakresie chorób wewnętrznych czy chirurgii i w tych dziedzinach staramy się również specjalizować, stąd mamy chirurgię bariatryczną i gastrologię, która jest odnogą interny.

Oczywiście nie możemy też zapomnieć o Wschodnim Centrum Leczenia Oparzeń jako osobnym oddziale. 

Faktycznie, nie mamy za to oddziałów, które są dla wielu szpitali obciążeniem finansowym, jak położnictwo, zwłaszcza gdy porodów jest mało. Szpital musi wtedy zapewnić pełną gotowość personelu i sprzętu, ale środki otrzymuje tylko za porody.

Dzięki temu, że nie mamy działalności deficytowych, możemy inwestować i się dalej rozwijać.

Jakie są zatem plany na najbliższe lata?

Złożyliśmy wniosek do Ministerstwa Zdrowia o utworzenie Powiatowego Centrum Zdrowia Psychicznego.

reklama

Teraz bowiem następuje reforma psychiatrii w Polsce polegająca m.in. na decentralizacji. Odchodzi się od wielkich szpitali, po kilkaset łóżek, takich jak na ul. Abramowickiej w Lublinie na rzecz mniejszych ośrodków, a także psychiatrii środowiskowej, ambulatoryjnej i dziennej.

Udało nam się już te trzy elementy uruchomić, bo mamy psychiatrię ambulatoryjną, bardzo dobrze działający zespół psychiatrii środowiskowej, do tego uruchomiliśmy dzienny oddział psychiatryczny. To powoduje, że możemy takie centrum zgłosić.

Na razie kwalifikujemy się do centrum bez leczenia zamkniętego, ale gdyby była taka potrzeba, to jesteśmy w stanie utworzyć nieduży, bo na około 20 do 30 łóżek, oddział psychiatrii stacjonarnej.

Jeżeli zostanie nam przyznane centrum, planujemy kolejne inwestycje. W tym celu chcemy kupić od miasta działkę sąsiadującą z naszym terenem. Tam planujemy zbudować centrum psychiatrii i dodatkowy parking dla naszych pacjentów.

Bo choć obecny parking jest dość duży, to jednak często trudno znaleźć na nim wolne miejsce, a ustawianie aut wzdłuż drogi kończy się niestety nieraz stłuczkami.

Dużo działań, pomysłów, nowych inwestycji w szpitalu. Ma pan czas na hobby?

Lubię jeździć rowerem, więc czekam tylko na poprawę pogody, by pojechać na dłuższą wycieczkę. Jest coraz więcej ścieżek rowerowych i taka turystyka staje się coraz atrakcyjniejsza. A w naszym powiecie mamy naprawdę piękne tereny i bardzo fajne miejsca, których, jadąc samochodem, się praktycznie nie zauważa. A tak można się zatrzymać, popatrzeć.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama