Ten scenariusz znany jest policjantom już od miesięcy.
Łęcznianka wystawiła do sprzedaży na portalu ogłoszeniowym łóżeczko. Za pośrednictwem komunikatora WhatsApp skontaktował się z nią potencjalny klient zainteresowany zakupem. W przesłanej wiadomości kobieta otrzymała link, w który weszła. Następnie wpisała tam dane do bankowości elektronicznej.
Kiedy nie mogła zalogować się telefonicznie, skontaktowała się z pracownikiem banku, gdzie otrzymała informację, że z jej konta blikiem oszust wypłacił sobie siedem tysięcy zł.
- Po raz kolejny przestrzegamy aby nie udostępniać nikomu danych do logowania w bankowości elektronicznej i mobilnej, haseł do konta lub danych karty. Nie powinniśmy także otwierać przesłanych linków, nie znając ich zawartości oraz instalować dodatkowych oprogramowań na urządzeniach, z których następuje logowanie do banku. Nie należy autoryzować przelewów, których sami nie wykonujemy – apeluje st sierż. Magdalena Krasna, rzeczniczka łęczyńskiej policji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.