Podczas wczorajszej (19 lutego) sesji Rady Miejskiej jednogłośnie przyznano tytuł "Zasłużony dla Miasta i Gminy Łęczna" profesorowi Jerzemu Strużynie. To wybitny specjalista w dziedzinie chirurgii plastycznej, od 2009 roku kierujący Wschodnim Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w łęczyńskim szpitalu. Jest także konsultantem krajowym w tej dziedzinie oraz byłym prezesem Polskiego Towarzystwa Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Estetycznej.
Szacunek i empatia dla chorych
Wniosek o przyznanie tytułu złożyła kapituła składająca się z osób, które wcześniej otrzymały to wyróżnienie."To dzięki niemu powstało Wschodnie Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej. Wiedza i zaangażowanie Profesora Jerzego Strużyny sprawiły, że to w naszym mieście powstał największy ośrodek w kraju, jedyny, który ma oddział dla dorosłych i dla dzieci" - czytamy w uzasadnieniu.
Członkowie kapituły dodali, że działalność prof. Strużyny ma ogromne znaczenie dla studentów medycyny oraz młodych lekarzy z całej Polski, którzy odbywają w Łęcznej staże i przygotowują się do egzaminów specjalizacyjnych.
Kapituła zwróciła także uwagę na cechy osobowościowe profesora, takie jak "szacunek dla ludzi, wielka empatia dla chorych, nieustanna walka o podnoszenie jakości leczenia, szukanie coraz skuteczniejszych metod pomocy pacjentom."
Rozsławia Łęczną
W tym roku Wschodnie Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej obchodzi 15-lecie istnienia, co stało się doskonałą okazją do uhonorowania profesora Strużyny.Podczas uroczystego wręczenia tytułu laudację wygłosił Stanisław Stachowicz, przewodniczący kapituły i były wieloletni prezes kopalni Bogdanka. Podkreślił, że prof. Strużyna rozsławił Łęczną w całym kraju. - "Dziś Łęczna słynie nie tylko z klubu piłkarskiego Górnik Łęczna, ale także z dochodowego szpitala i kliniki oparzeniowej, która przyciąga pacjentów oraz lekarzy z całej Polski" – zaznaczył.
Przypomniał też, że przy oddziale oparzeniowym w Łęcznej od 2016 roku działa ośrodek replantacyjny, którego jednym z większych sukcesów było uratowanie ręki 24-latka w 2019 r.
Chorego "trzeba serca"
Prof. Strużyna podkreślił, że choć pochodzi ze Śląska, to Łęczna zajmuje w jego życiu szczególne miejsce. I dodał, że sukcesy oddziału oparzeniowego to nie tylko jego zasługa.- Cieszę się, że zauważyliście nas. Bo to nie tylko ja, sam bym tutaj nic nie zrobił – powiedział wyróżniony profesor.
I dodał, że łęczyński szpital jest wyjątkowy. - Tu jest inna atmosfera, inna praca, bo tu po prostu jest normalnie. Choremu nie potrzeba tylko antybiotyków, noża i fonendoskopu na szyi, tylko trzeba serca – stwierdził prof., Strużyna.
zdjęcia: UM Łęczna
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.