reklama
reklama

"Tradycja ze smakiem" we Dworze Lacherta w Ciechankach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskie Co ma piernik do wiatraka, co ma dwór do buraka? - wątpili sceptycy, kiedy po okolicy rozeszła się wieść, że we dworze Lacherta odbędzie się wydarzenie promujące tradycyjny ciechański prześniak buraczany.
reklama

Ciechanki to wieś z 700-letnią historią i bogatą tradycją. Z tej tradycji wywodzą się także potrawy regionalne. 

Zdobycie buraka na prześniak to było coś! 

Za tradycyjny produkt można uznać prześniak buraczany - ciasto naszych prababek. Historia jego wypieku sięga co najmniej 150 lat, odkąd w Ciechankach zaczęto uprawiać buraki cukrowe. Źródła donoszą, że prawdopodobnie uprawiano je tutaj od lat osiemdziesiątych XIX wieku. 

Na żyznych, gliniastych, pszenno-buraczanych glebach uprawiał je Wacław Lachert, właściciel 600-hektarowego majątku ziemskiego w Ciechankach w latach 1910-1944. Głównym czynnikiem lokalizacji uprawy buraka w Ciechankach była cukrownia w pobliskim Milejowie. Z czasem, inżynier rolnik Zygmunt Lachert - syn dziedzica, późniejszy gospodarz w majątku i prezes Plantatorów Buraka Cukrowego na okręg cukrowni Milejów i Lublin, rozpropagował wśród ciechańskich gospodarzy uprawę tej "cukrodajnej" rośliny. 

Miał dziedzic swoją kolejkę wąskotorową, którą buraki wywożono z pól na załadowanych wagonikach na stację Ciechanki położoną w pańskim lesie i wyposażoną w wagę. Stąd cukrownia miała własną kolejkę przemysłową wiodącą do Milejowa, zbudowaną jeszcze za cara w 1908 roku. Uprawa buraka była pracochłonna i kosztowna. Wymagała dużych areałów i kontraktacji, toteż nie każdy mógł być plantatorem. Również zdobycie takiego buraka na prześniak to było coś! - jak opowiadali dawni mieszkańcy.

Jesień, sezon wykopków buraka, była czasem prześniaka buraczanego pieczonego z biedy. Jednego z niewielu przysmaków przedwojennych, kiedy to cukier był niedostępny i drogi. Gospodynie przechowywały go do wiosny w piwnicy, aby jak najdłużej piec słodkie prześniaki.

Cukrownię w Milejowie zlikwidowano w 1948 roku. W czasach PRL kolejkę zastąpiły samochody ciężarowe wywożące buraki do cukrowni w Lublinie. Dzisiaj nie ma też cukrowni w Lublinie i burak cukrowy znika z ciechańskiego krajobrazu, ale prześniak buraczany przetrwał i nadal jest wypiekany. 

Piekły go nasze prababki, przekazując przepis swoim córkom. Pieczony dzisiaj, doskonale smakuje i przywołuje smaki dzieciństwa.

Ciechański prześniak buraczany - naturalna słodycz i zdrowie

Obecnie dawne tradycje kultywują ciechańskie kobiety zrzeszone w Stowarzyszeniu Gospodyń Wiejskich. Organizacji wywodzącej się z dawnego Koła Gospodyń Wiejskich, założonego w międzywojniu i reaktywowanego w roku 1961.

Na wydarzenie "Tradycja ze smakiem", które miało miejsce we Dworze Lacherta, gdzie mieści się Centrum Pracy Twórczej, prześniaki - według przedwojennej receptury - upiekły członkinie SGW podczas warsztatów kulinarnych. 

Prezes Stowarzyszenia, które jest organizatorem wydarzenia, Lila Wójcik, podaje przepis na prześniaka (poniżej). Przepis znajduje się również w specjalnie na tę okazję wydanym folderze.

Na spotkanie licznie przybyli goście: przedstawiciele gminnych i powiatowych władz samorządowych, Kół Gospodyń Wiejskich i mieszkańcy Ciechanek. Z zaciekawieniem kosztowali prześniaka. Jedni jedli go po raz pierwszy w życiu, innym przypomniały się smaki z dzieciństwa. 

- Najbardziej smakował taki zaraz po upieczeniu, z mlekiem prosto od krowy - dzieli się swoimi wspomnieniami seniorka, Maria Szponar. 

- Ale gdzie teraz szukać krowy? Jest tylko jedna w całych Ciechankach - dodaje.

Coś dla ciała i dla duszy

Przy porywających ludowych melodiach folkowego duetu degustowano różne smaki prześniaka buraczanego. Na stołach bowiem znalazło się wiele nowych wersji tradycyjnego wypieku. Prześniak z dodatkiem marchwi, która ciekawie przełamuje smak buraka z makiem i równie doskonale smakuje. Inny prześniak, na sodzie zamiast drożdży, która wydobywa z buraka inny bukiet aromatów. Czy w końcu prześniak "na bogato" z dodatkiem tłuszczu - doskonałego nośnika buraczanego smaku.

Podczas uroczystości można było podziwiać wystawę malarstwa Wiesławy Kanadys pt. "Świat kwiatów" i wystawę rzeźby pt. "Rzeźba... moja pasja" Wiesława Kota, twórców z Ciechanek. 

Wiesława Kanadys, która maluje od zawsze - jak sama o sobie mówi - w swoich barwnych kompozycjach zatrzymuje ulotne piękno ciechańskich kwiatów: bzów, piwonii, maków. Maluje również pejzaże i martwą naturę. 

Wiesław Kot swoją rzeźbiarską pasję rozpoczął niedawno, odkąd przeszedł na emeryturę. W swoich pracach przedstawia folklor, sztukę sakralną, wiejską codzienność, która odeszła w zapomnienie: sianokosy, obrządek, żniwa. 

Wystawy można oglądać do 15 stycznia przyszłego roku.

- Nie rozgłaszajcie za dużo o kolejnych imprezach, bo się niedługo we dworze nie pomieścimy - żartowali goście przy pożegnaniu.

Neapol ma pizzę, Paryż bagietki, a Ciechanki prześniaka

...i, oczywiście, dwór Lacherta, pomnik Piłsudskiego oraz lokalnych twórców.

Tradycyjny prześniak buraczany ma szansę zwiększyć atrakcyjność turystyczną naszego regionu, ale również stać się inspiracją dla przedsiębiorczych. Mamy bowiem nadzieję, że niebawem zostanie zarejestrowany jako produkt tradycyjny i wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Na bogate dziedzictwo kulturowe Ciechanek składa się oprócz kuchni regionalnej dawna mowa - gwara, bogata obrzędowość, rękodzieło ludowe, folklor muzyczny, architektura i sztuka ludowa. Stanowią własność wszystkich mieszkańców, istotny element naszej lokalnej tożsamości, dlatego chcemy, aby "Tradycja ze smakiem" stała się wydarzeniem cyklicznym i organizowana corocznie oraz promowała za każdym razem inny element naszego dziedzictwa.

Tegoroczne wydarzenie było realizowane w ramach projektu, finansowanego przez Gminę Puchaczów i Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich w Ciechankach. Partnerami projektu była Gminna Biblioteka Publiczna w Puchaczowie, Filia biblioteki w Ciechankach i Centrum Pracy Twórczej w Ciechankach.

Za rok mamy nadzieję celebrować naszą tradycję ze smakiem ciechańskiego prześniaka buraczanego już oficjalnie zarejestrowanego jako produkt tradycyjny.

Prześniak buraczany ciechański – przepis

Przepis podaje Lila Wójcik, prezes Stowarzyszenia Gospodyń Wiejskich


Składniki:
jeden burak
mąka - około 1 kg
dwa jajka
5dag drożdży
1/3 szklanki maku
woda z ugotowanego buraka - około 1 szklanki
dwie łyżki cukru
szczypta soli

Wykonanie:
Obranego i pokrojonego buraka ugotować w małej ilości wody. Przygotować rozczyn z drożdży i wody po ugotowanym buraku z dwoma łyżkami cukru. Ugotowanego buraka zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Połączyć z makiem, roztrzepanym jajkiem, mąką i wlać rozczyn. Zagnieść ciasto. Wyłożyć do dużej blaszki. Posmarować jajkiem. Piec w nagrzanym piekarniku w temp. 190-200 stopni około 60 minut

Fotografie - Karol Stefańczuk



 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama