W fatalnych nastrojach musieli do niedzielnego meczu przystępować piłkarze Górnika, wszak ostatnio zostali rozbici w STS Pucharze Polski 1:5 przez ekstraklasową Cracovię. Wcześniej przegrali w lidze z Wisłą Kraków, a tak w ogóle to meczu nie wygrali od kwietnia. Zielono-czarni okupują dół tabeli Betclic 1. Ligi, do spółki ze Zniczem Pruszków.
Chrobry ostatnio też przegrał spotkanie pucharowe, z pierwszoligowym ŁKS-em Łódź, jednak dopiero po dogrywce. W Betclic 1. Lidze ekipa trenera Becelli prezentuje solidną formę. Do starcia z Górnikiem głogowianie mieli w bilansie trzy zwycięstwa, cztery remisy i trzy porażki.
Na mecz w Głogowie do składu łęcznian wrócił bramkarz Branislav Pindroch i od niemal samego początku musiał udowadniać, że o swoim fachu ma niemałe pojęcie. W 28. minucie musiał poradzić sobie z mocnym strzałem z bliskiej odległości, chwilę później obronił rzut karny. Sędzia podyktował jedenastkę za zagranie ręką, karnego nieskutecznie egzekwował Myrosław Mazur.
Gospodarze dopięli swego w 63. minucie, gdy z odległości ponad 20. metrów strzelał Szymon Lewkot. Piłka trafiła jeszcze po drodze w jednego z zawodników, zmyliła Pindrocha i wpadła do siatki Górnika.
W 80. minucie było 2:0 dla Chrobrego, po błyskawicznej kontrze głogowian. Kacper Laskowski dostał podanie na wolne pole, przebiegł kilkadziesiąt metrów i celnym strzałem podwyższył prowadzenie miejscowych.
W końcówce Chrobry miał wyśmienitą szansę na trzeciego gola, tym razem po karnym podyktowanym po faulu. Ponownie do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Mazur i ponownie nie trafił. Futbolówka wylądowało na poprzeczce.
Górnik Łęczna przegrał w niedzielę na wyjeździe z Chrobrym Głogów 0:2. Po 11 meczach zielono-czarni mają tylko sześć punktów, co daje im przedostatnią lokatę w Betclic 1. Lidze.
W następnej kolejce łęcznianie podejmą na własnym stadionie Miedź Legnica. Spotkanie zaplanowano na niedzielę, 5 października. Pierwszy gwizdek o godz. 17.30.
Chrobry Głogów - Górnik Łęczna 2:0 (0:0)
Bramki: Lewkot 63', Laskowski 80'.
Chrobry: Arndt - Kozajda, Grič, Mazur, Tabiś - Laskowski (90' Tworzydło), Grzelak, Lewkot, Bartlewicz (76' Nowakowski), Ozimek - Strózik (63' Janczukowicz).
Górnik: Pindroch - Bednarczyk (83' Szczytniewski), Abbott, Kruk, Krawczyk - Malamis (75' Ahmedov), Deja, Osipiuk (75' Traoré), Tkacz (64' Doba), Orlik - Spáčil.
Żółte kartki: Janczukowicz - Bednarczyk, Krawczyk.
Sędziował: Łukasz Szczech (Warszawa).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.