31-letni zawodnik z Rumunii był jednym z trzech piłkarzy pozyskanych przez Górnika w przerwie zimowej sezonu 2020/2021. Prawy obrońca nie przekonał jednak do siebie trenera Kamila Kieresia. Piłkarz zagrał w siedmiu spotkaniach, tylko dwa razy wychodząc na boisko w pierwszym składzie. Był jednym z wykonawców jedenastek w serii rzutów karnych w barażowym starciu z GKS-em Tychy.
"Wygasająca z końcem czerwca 2021 roku umowa nie została przedłużona" - poinformował w poniedziałek, 19 lipca, klub z Łęcznej.
Przed przyjściem do Górnika prawy obrońca grał w ojczyźnie. W swoim piłkarskim CV ma już jeden epizod w zielono-czarnych - w sezonie 2016/2017 został sprowadzony do "Górników" w zimowym oknie transferowym, gdy łęcznianie występowali w Ekstraklasie. W drużynie Franciszka Smudy był graczem podstawowego składu, zaliczył 15 meczów. Później grał jeszcze w Bruk-Bet Termalice Nieciecza, zaliczył tam osiem występów.
W przeszłości reprezentował barwy m.in. Steauy Bukareszt, która w czasie jego pobytu w klubie dwa razy sięgała po mistrzostwo kraju oraz wygrała Puchar Rumunii i Puchar Ligi.
Górnik za chwilę rozpoczyna sezon w PKO Ekstraklasie. Pierwszy mecz w najbliższą sobotę, 24 lipca. Zielono-czarni podejmą na własnym boisku Cracovię. Start o godz. 15.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.