reklama
reklama

Król przemówił po pożegnaniu z Motorem. "Spełnienie dziecięcych marzeń"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Motor Lublin

Król przemówił po pożegnaniu z Motorem. "Spełnienie dziecięcych marzeń" - Zdjęcie główne

Rafał Król | foto Motor Lublin

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport"Bycie kapitanem tej drużyny to był zaszczyt" - napisał w mediach społecznościowych Rafał Król, który odchodzi z Motoru Lublin. Wieloletni kapitan przemówił do kibiców, a także miał szczególną prośbę do jednego z kolegów.
reklama

"Reprezentujący barwy naszego Klubu z przerwami od 2008 roku Rafał Król podjął decyzję o odejściu z Motoru" - poinformował lubelski klub w środę 8 stycznia. Dotychczasowy kapitan żółto-biało-niebieskich pożegnał się z zespołem po łącznie 290 meczach. Już dzień później postanowił sam przemówić do kibiców. 

"Koziego Grodu Duma to Motor z Lublina" - zaczął emocjonalny wpis Król, cytując słowa hymny klubu i znanej przyśpiewki kibiców. Dalej pożegnał się z fanami. "Być kapitanem tej drużyny to był zaszczyt. Spędziłem tutaj połowę swojej kariery i dziś jest szczególny, choć trudny moment" - kontynuował wieloletni zawodnik Motoru.

reklama

"Dla każdego piłkarza spełnieniem dziecięcych marzeń jest występowanie przy takiej atmosferze na trybunach, praca ze świetnymi trenerami, gra z piłkarzami z najwyższego poziomu i debiut w Ekstraklasie. To wszystko mogłem przeżyć dzięki Motorowi. Klubowi, który znaczy dla mnie bardzo wiele i już na zawsze tak pozostanie. Dziękuję wszystkim, z którymi spędziłem ten czas. Kibicom, drużynie i sztabowi, sponsorom, władzom klubu, wszystkim pracownikom i każdemu, kto nas wspierał. Poznałem tu wielu ludzi, którzy na co dzień oddają serce dla Motoru. Życzę klubowi wielu sukcesów, jestem pewien, że będzie ich wiele" - napisał w dalszej części Rafał Król.

reklama

W mediach społecznościowych kapitana pożegnali inni zawodnicy, a w tym Michał Król. "Nie ma słów, by opisać, jak wiele znaczyłeś dla NASZEJ drużyny. Po latach pełnych trudów, grania w niższych ligach, zaprowadziłeś NAS do elity. Dziękujemy za wszystko, co zrobiłeś dla Motoru, żegnamy nie tylko świetnego piłkarza, ale i prawdziwą LEGENDĘ. DZIĘKUJĘ IDOLU" - napisał skrzydłowy. Co odpowiedział mu starszy kolega?

reklama

"Michałku dziękuje za miłe słowa. Mam jeszcze jedną prośbę: Przejmij koszulkę z nr 10. Będzie mi miło" - poprosił były już kapitan. Wydaje się, że z takiej propozycji Michał Król nie będzie mógł nie skorzystać. 

Rozwiń

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu lublin24.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama