Odra u siebie przegrała w Betclic 1. Lidze tylko raz, w sierpniu ze Zniczem Pruszków. Z drugiej strony podopieczni Jarosława Skrobacza ostatnio notowali serię czterech meczów bez zwycięstwa z rzędu, wliczając w to pucharową porażkę z ekstraklasowym Piastem Gliwice.
Górnik ostatnio przegrywał - z Polonią Warszawa i Śląskiem Wrocław. Będący w fatalnej sytuacji zielono-czarni, zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli, muszą zacząć wreszcie regularnie punktować. Z takim zamiarem jechali do Opola.
W wyjściowej jedenastce łęcznian w Opolu znalazł się Paweł Jaroszyński - był to dla niego debiutancki występ w ligowym meczu w seniorskiej drużynie Górnika. Wychowanek zielono-czarnych przeniósł się w młodym wieku do Cracovii, później kilka sezonów spędził we włoskich klubach. Szansę otrzymał także David Ogaga, który po raz ostatni wystąpił we wrześniowym meczu z Wisłą Kraków.
Spotkanie świetnie zaczęli gospodarze, bo już w 8. minucie wynik otworzył Kacper Przybyłko, który popisał się precyzyjnym strzałem głową po dośrodkowaniu od Tomáša Přikryla.
Kilka minut później piłka wylądowała na słupku bramki Odry, gdy głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego autorstwa Adama Deji strzelał Jaroszyński.
Co się odwlecze, to nie uciecze. "Górnicy" dopięli swego w 20. minucie. Ponownie z narożnika wrzucał Deja, ale tym razem z bliska futbolówkę do siatki Odry wpakował Rafa Santos. Dla Portugalczyka był to debiutancki gol w barwach łęczyńskiego klubu.
W pierwszej połowie z linii pola karnego bombę na bramkę opolan posłał Jakub Bednarczyk. Trafił w poprzeczkę, do szczęścia zabrakło centymetrów. Wcześniej dwukrotnie groźnie uderzał Branislav Spáčil.
Słowak był bliski trafienia tuż po przerwie, ale z jego strzałem poradził sobie bramkarz Odry. Sytuacja się powtórzyła, gdy w polu karnym gospodarzy szarżował Ogaga - znowu golkiper opolan był górą.
Drugi raz w niedzielę na prowadzenie Odra wyszła w 69. minucie. Mato Miloš dośrodkował na głowę Filipa Kendzi, a ten skierował piłkę do siatki Branislava Pindrocha.
Losy spotkania zostały rozstrzygnięcie w 87. minucie. Zdaniem sędziego Bekzod Ahmedov faulował Szymona Kobusińskiego w polu karnym. Jedenastkę wykorzystał Adrian Purzycki.
Odra Opole wygrała z Górnikiem Łęczna 3:1. Dla zielono-czarnych to ósma porażka w tym sezonie. Oprócz tego na koncie mają tylko jedno zwycięstwo i siedem remisów. Po 16. kolejkach Deja i spółka legitymują się dorobkiem 10 punktów i pozostają na przedostatnim miejscu w tabeli Betclic 1. Ligi.
Kolejny mecz za dwa tygodnie. 23 listopada, w niedzielę, Górnik podejmie w Łęcznej ŁKS Łódź. Pierwszy gwizdek o godz. 17.
Odra Opole - Górnik Łęczna 3:1 (1:1)
Bramki: Przybyłko 8', Kendzia 69', Purzycki 87' (k) - Santos 20'.
Odra: Abramowicz - Spychała, Miloš, Kendzia, Chrzanowski, Přikryl (90' Muratović) - Pérez (65' Kobusiński), Ramos (65' Tront), Purzycki (90' Pochcioł), Mida (46' Szkliński) - Przybyłko.
Górnik: Pindroch - Bednarczyk, Kruk, Jaroszyński, Ogaga (87' Krawczyk) - Janaszek (87' Doba), Deja, Kryeziu, Santos (74' Ahmedov), Spáčil (78' Traoré) - Tkacz.
Żółte kartki: Přikryl, Lucas Ramos, Purzycki, Spychała - Deja, Spáčil, Ogaga, Traoré.
Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.