Był to pierwszy oficjalny mecz Górnika w 2021 roku w Łęcznej. Po serii trzech zwycięstw z rzędu w nowym roku, zielono-czarni chcieli przedłużyć swoją passę w piątkowym starciu z niżej notowaną Koroną.
Gospodarze mieli przed przerwą wyśmienitą okazję do wyjścia na prowadzenie. Paweł Wojciechowski był faulowany w polu karnym kielczan, chwilę później sam poszkodowany podszedł do piłki ustawionej na wapnie. Strzał napastnika Górnika obronił jednak Marek Kozioł.
Role odwróciłu się w drugiej połowie, gdy w 58 minucie po faulu Michała Maka to na korzyść Korony sędzia odgwizdał rzut karny. Jacek Podgórski się nie pomylił i goście wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania.
Dla podopiecznych trenera Kamila Kieresia była to pierwsza ligowa porażka od 1 grudnia, gdy na wyjeździe ulegli Stomilowi Olsztyn. Po 21. meczach łęcznianie mają na koncie 41 punktów. W następnej kolejce Fortuna 1. Ligi zagrają na wyjeździe z Radomiakiem Radom. Spotkanie zaplanowano na 27 marca (sobota), na godz. 12.40.
Górnik Łęczna – Korona Kielce 0:1 (0:0)
Bramka: Podgórski 59' (k).
Górnik: Gostomski – Orłowski (80' Jagiełło), Matei, Midzierski, Rozmus – Krykun (66' Kukułowicz), Kalinkowski (46' Śpiączka), Stromecki (66' Cierpka), Struski, Mak – Wojciechowski (66' Banaszak).
Korona: Kozioł – Kobryń, Zebić, Szarek, Lisowski – Podgórski (86' Kiełb), Pervan (83' Diaz), Gąsior, Oliveira, Łukowski – Thiakane.
Żółte kartki: Kalinkowski - Zebić, Lisowski.
Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.