Choć tabela mogła wskazywać, że rywale mogą jechać do Niedrzwicy bez większego respektu, to trener Tura przestrzegał przed sobotnim meczem z Orionem. I Damian Miazga nie pomylił się.
Dość powiedzieć, że po pierwszej połowie Tur przegrywał 0:2. Przy pierwszym golu gospodarze wykorzystali błąd obrońcy milejowian, drugą bramkę zdobyli z rzutu karnego.
Zawodnicy Tura przeważali, ale długo męczyli się, żeby złamać defensywę rywali. Udało się w 70. minucie, gdy Dmytro Kostiuk doszedł do sytuacji sam na sam i przelobował bramkarza. Jeden punkt gościom udało się uratować w końcówce spotkania. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pod bramką miejscowych doszło do zamieszania. Dwa strzały nie znalazły drogi do siatki Oriona, ale już przy trzeciej próbie piłka wpadła do bramki gospodarzy po uderzeniu Marcela Gabrelskiego.
Sobotni mecz zakończył się remisem 2:2. Dla Tura to pierwszy podział punktów w tym sezonie. Po 12. spotkaniach zespół z powiatu łęczyńskiego ma 19 punktów i zajmuje miejsce w górnej części tabeli. Kolejny mecz Tur rozegra w Biskupicach, gdzie występuje w roli gospodarza w czasie przebudowy swojego stadionu. Podopieczni trenera Damiana Miazgi podejmą Hetmana Gołąb. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 28 października, o godz. 15.
Orion Niedrzwica Duża - Tur Milejów 2:2 (2:0)
Bramki: 25', 30' (k) - Kostiuk 70', M. Gabrelski 88'.
Tur: Łobejko - Orysz, Suryś, Ponurek (46' Sowa), Śliwa (80' M. Gabrelski), Warecki, Adamczuk (75' Mykytiuk), Kozyra (46' Borówka), Rembiesa (55' Winiarczyk), Gil, Kostiuk.
Żółte kartki Tura: Orysz, Ponurek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.