W ramach 27. kolejki piłkarskiej Betclic 1. Ligi "Górnicy" podejmowali na własnym boisku Kotwicę. Faworytem byli gospodarze, którzy ostatnio dwa razy wygrali 2:0 - najpierw pokonali u siebie Ruch Chorzów, potem ograli w delegacji Miedź Legnica. Z kolei przyjezdni ostatni ligowy triumf odnotowali jeszcze w listopadzie ub.r.
Oba zespoły przed piątkowym meczem dzieliło 18 punktów. Podopieczni trenera Pavola Stano byli na siódmym miejscu, czyli tuż za lokatami gwarantującymi baraże o PKO Ekstraklasę. Ich rywale zajmowali 15. miejsce, tuż nad strefą spadkową.
Spotkanie nie zaczęło się po myśli łęcznian, bo już po kwadransie z boiska w wyniku urazu musiał zejść Bekzod Akhmedov. Na dodatek gospodarze nie potrafili znaleźć recepty na defensywę Kotwicy.
Pierwsza część meczu skończyła się bezbramkowym remisem. Również po przerwie Banaszak i spółka nie mogli znaleźć drogi do siatki Kotwicy, choć podejmowali sporo prób - w całym spotkaniu oddali 13 strzałów.
Żaden z nich nie był skuteczny. W efekcie Górnik Łęczna zremisował we wtorek z Kotwicą Kołobrzeg 0:0.
Następny mecz zielono-czarnych już w piątek, 11 kwietnia. "Górnicy" zmierzą się na wyjeździe (w Grodzisku Wielkopolskim) z Wartą Poznań. Początek o godz. 20.30.
Górnik Łęczna - Kotwica Kołobrzeg 0:0
Górnik: Pindroch - Barauskas (75' Ogaga), de Amo, Szabaciuk, Bednarczyk, Kryeziu (75' Traore), Malamis (46' Janaszek), Orlik, Akhmedov (15' Żyra), Roginić (37' Warchoł), Banaszak.
Kotwica: Kozioł - Kostewycz (75' Cucos), Wełna, Cywiński, Musolitin, Kort, Ramos, Kreković (82' Skiba), Kurowski (66' Trojnarski), Perez (82' Nawate), Kozłowski (66' Sadowskij).
Żółte kartki: Szabaciuk - Musolitin, Kort, Cywiński, Wełna.
Sędziował: Łukasz Szczech (Warszawa).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.