reklama
reklama

Zielono-czarni znowu bez straty gola. Górnik Łęczna grał z Odrą Opole

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Górnik Łęczna/Archiwum

Zielono-czarni znowu bez straty gola. Górnik Łęczna grał z Odrą Opole - Zdjęcie główne

Egzon Kryeziu zaliczył w niedzielę dziesiąty występ w tym sezonie | foto Górnik Łęczna/Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportTo już szósty z rzędu mecz Górnika (zaliczając do tego walkower za spotkanie z Kotwicą Kołobrzeg), w którym łęcznianie nie stracili gola. W niedzielę Adam Deja i spółka grali na niedawno otwartej Itaka Arena w Opolu.
reklama

Piłkarze trenera Pavola Stano przystępowali do niedzielnej rywalizacji w Opolu po serii pięciu kolejnych zwycięstw (jeśli zaliczymy do tego walkower za pierwotnie zremisowany mecz z Kotwicą Kołobrzeg). Walczący o udział w barażach o PKO BP Ekstraklasę "Górnicy" mieli za sobą m.in. wygrane z Wartą Poznań, Miedzią Legnica czy Ruchem Chorzów. 

Gospodarze spotkania byli w nieco odmiennych nastrojach. Choć w poprzedniej kolejce wygrali pewnie ze Stalą Rzeszów, to wcześniej zaliczyli cztery porażki z rzędu. Przed niedzielną konfrontacją oba zespoły dzieliły aż 22 punkty - opolanie znajdują się na miejscu tuż nad strefą spadkową. 

Spotkanie było rozgrywane na otwartym w marcu nowym obiekcie w Opolu - mogącej pomieścić prawie 12 tys. widzów Itaka Arena. W niedzielę na trybunach zameldowało się tam nieco ponad 4,2 tys. ludzi. 

Gospodarze w pierwszej połowie raz trafili nawet do siatki Górnika, ale sędzia nie uznał gola z powodu spalonego. Z tej samej przyczyny arbiter jeszcze przed przerwą anulował przyznanie opolanom rzutu karnego. Sprawdzenie w VAR-ze wykazało, że w tej akcji jeden z graczy Odry był na spalonym.

Po zmianie stron było kilka ataków z obu stron, jednak piłkarzom Górnika i Odry zdecydowanie brakowało precyzji. Spośród zielono-czarnych bliscy wpisania się na listę strzelców byli Damian Warchoł i Marko Roginić, ale obaj spudłowali. 

Ostatnie kilkanaście minut meczu łęcznianie grali w przewadze, bo obejrzeniu czerwonej kartki, za dwie żółte, z boiska zszedł Szymon Szkliński. 

Zielono-czarni tego nie wykorzystali. Mecz Odra Opole - Górnik Łęczna skończył się bezbramkowym remisem. 

Rozwiń

Po tym spotkaniu Adam Deja i spółka mają 49 punktów i tracą do miejsca premiowanego udziałem w barażach o PKO BP Ekstraklasę trzy oczka. W następnej kolejce Górnik zagra u siebie z Pogonią Siedlce. Ten mecz w piątek, 2 maja, o godz. 19.

Odra Opole - Górnik Łęczna 0:0
Odra: Abramowicz - Spychała, Piroch, Żemło, Szrek - Mida (70' Mansfeld), Purzycki (89' Bartosz), Tront, Přikryl, Czapliński (46' Szkliński) - Kobusiński (89' Dudziński).
Górnik: Pindroch - Bednarczyk, Szabaciuk (19' Szczytniewski), de Amo, Barauskas - Warchoł, Kryeziu (79' Żyra), Deja, Orlik (63' Spáčil), Janaszek (63' Malamis) - Banaszak (64' Roginić).
Żółte kartki: Szkliński x2, Żemło - Deja, Janaszek, Szczytniewski, Roginić.
Czerwona kartka: Szkliński 80' (za dwie żółte).
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Widzów: 4213. 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo