Sprzątali kościół
W sobotę 14 lipca kilkunastu wiernych z Dratowa Kolonii i Krzczenia sprzątało kościół i teren Parafii św. Wawrzyńca w Rogóźnie.
W pewnym momencie ksiądz proboszcz Waldemar Taracha z parafianinem z Krzczenia Wiesławem Kawalerskim zajęli się kosiarką przy garażu, która nie chciała odpalić. Kiedy podłączyli ją do prostownika, ksiądz wrócił na plebanię.
Zawołał mężczyznę, którego spotkał na parkingu przed plebanią. Dziwnie się zachowywał: co rusz nerwowo chował ręce do kieszeni.
- Od początku wyglądał mi na cwaniaczka. Zwróciłem uwagę na jego zieloną czapeczkę. Rozmawiał z księdzem z dystansem, zdawał się go ignorować, nie słuchać i nawet nie kończąc rozmowy, odszedł w stronę szosy – opowiada Wiesław Kawalerski.
W czasie rozmowy mężczyzna powiedział, że jest bezdomnym i tymczasowo przebywa u znajomego w baraku w okolicach tzw. bankówki i górniczego ośrodka wypoczynkowego w Rogóźnie.
- "Pokazywał mi nogi całe w krostach, chciał pieniędzy. To mu powiedziałem: mogę dać ci jeść, chleba, ale pieniędzy nie dam" – opowiadał Kawalerskiemu ksiądz.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty Łęczyńskiej (dostępnym w punktach sprzedaży).
Kamil Kulig