W tym roku minie dziesięć lat od uruchomienia szpitala w Łęcznej. Jego otwarcie oznaczało koniec lecznicy w Jaszczowie. Nieogrzewany i opustoszały od tego czasu budynek po jaszczowskim szpitalu popada w coraz to większą ruinę.
Chętnych na zakup nie było
Właścicielem tego budynku, wraz z dwoma działkami o łącznej powierzchni 4,5 ha, jest powiat łęczyński. Starostwo kilkakrotnie ogłaszało przetarg na sprzedaż tej nieruchomości, ale nie znalazł się żaden chętny. Chociaż nadal budynek znajduje się w wykazie nieruchomości przeznaczonych do sprzedaży (z ceną 600 tys. zł), nowy starosta zapewniał, że nie zamierza sprzedawać starego szpitala, tylko myśli o jego kompleksowym remoncie.
- Nie wyobrażam sobie sytuacji, że dawny szpital w Jaszczowie dalej stoi i niszczeje, dla mnie bardzo ważne jest, żeby tę sytuację zmienić i zrewitalizować ten teren. Na pewno powstanie tam działający obiekt, a dla kogo będzie on ostateczne przeznaczony, to na to będą miały wpływ źródła środków zewnętrznych, o które staramy się wspólnie ze szpitalem w celu dofinansowania tej inwestycji - mówi starosta Krzysztof Niewiadomski (PiS), który jest mieszkańcem Jaszczowa.
- Na pewno ta inwestycja zostanie wykonana, intensywnie nad tym pracujemy. Celujemy we wsparcie dla seniorów, czy osób niepełnosprawnych – zapewnia.
Jak dowiedziała się "Wspólnota", chodzi o powrót do projektu forsowanego przez szpital powiatowy przed kilkoma laty, zakładającego stworzenie w budynku po dawnym szpitalu w Jaszczowie domu dziennej opieki dla seniorów i zakładu opiekuńczo-leczniczego.
Seniorzy przyjeżdżaliby na dzień
Szpital próbował już uzyskać na ten projekt dofinansowanie ze środków norweskich, ale wówczas nie udało się zdobyć odpowiedniej liczby punktów. Teraz temat powrócił razem ze zmianami władz w powiecie, które z racji przynależności partyjnej powinny mieć dobre kontakty z władzą centralną.
Jakie są plany dotyczące starego szpitala w Jaszczowie? - Projekt przewiduje utworzenie zakładu opiekuńczo-leczniczego dla ponad 40 osób i ośrodka dziennego dla osób starszych. Pacjenci takiego ośrodka w dzień mogliby korzystać z rehabilitacji i konsultacji z lekarzem, a na wieczór wracaliby do domu - informuje dyrektor szpitala w Łęcznej, Krzysztof Bojarski.
- Chodzi dokładnie o zrealizowanie przygotowywanego kilka lat temu projektu. Mamy już projekty budowlane na stworzenie takiego obiektu i pozwolenie na budowę. Jeśli znajdzie się finansowanie, jesteśmy w stanie zagospodarować ten teren. Teraz będą pojawiały się np. projekty dotyczące rewitalizacji. Szukamy środków w różnych miejscach – dodaje dyrektor, który podkreśla jednak, że wszystko zależy od tego, czy ostatecznie uda się uzyskać dofinansowanie.
Murowany budynek szpitala pochodzi z początku XX wieku. Najpierw był tu dwór, później karczma, a od okresu międzywojennego szpital. Po jego zamknięciu budynek stoi pusty
