reklama
reklama

Debata kandydatów na burmistrza Łęcznej. Michał Pelczarski pytany o zarzuty prokuratorskie

Opublikowano:
Autor:

Debata kandydatów na burmistrza Łęcznej. Michał Pelczarski pytany o zarzuty prokuratorskie - Zdjęcie główne

A chyba o tym, że aż taki zły nie jestem i takie straszne te zarzuty nie są świadczy to, że nie należałem do grupy przestępczej, która tam jest wskazana – dodał kandydat PiS na burmistrza Łęcznej.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskieMichał Pelczarski nie odpowiedział na pytanie o to, czy jego polityczne otoczenie wiedziało o postawionych mu zarzutach prokuratorskich. Mimo to na wczorajszej debacie po raz pierwszy odniósł się do nich publicznie.
reklama

Na wczorajszej debacie kandydatów na burmistrza wicestarosta łęczyński i kandydat PiS na to stanowisko Michał Pelczarski odniósł się do postawionych mu zarzutów prokuratorskich.

Pytał go o to obecny burmistrz ubiegający się o reelekcję, Leszek Włodarski.

- Zapewne wszystkich mieszkańców, ale i również mnie szokuje informacja, która w ostatnich dniach pojawiła się w mediach właśnie dzięki „Wspólnocie”. Poważne zarzuty prokuratorskie, poważne, bo za to grozi kandydatowi na burmistrza osiem lat więzienia – zaczął burmistrz Leszek Włodarski.

- Ja mam pytanie – czy pana kandydaci wiedzą o tym, czy wie o tym osoba, która wskazywała pana jako kandydata na burmistrza? Czy my musimy się o takich rzeczach dowiadywać z mediów? To czego jeszcze nie wiemy? - pytał Włodarski.

reklama

- Panie burmistrzu, rozumiem, że ponoszą pana emocje, bo jakby pan przeczytał wczorajszy artykuł i akt oskarżenia, na który się gazeta „Wspólnota” powołuje to tam nie ma mowy o żadnych ośmiu latach, tylko mowa o karze grzywny i zabezpieczeniu finansowym, więc proszę ten artykuł przeczytać zanim pan zacznie takich brzydkich sformułowań używać o karze ośmiu lat pozbawienia wolności. Wydaje mi się, że tak brzydko to się nie powinniśmy bawić – odpowiedział Michał Pelczarski.

- Natomiast jeśli ktoś ten artykuł przeczytał, to jasno z tego artykułu wynika, że jestem osobą pokrzywdzoną i to w sądzie udowodnię. Każdy kto się zna na prawie doskonale wie, że w tej chwili nie miałem możliwości obronić się, bo było postępowanie prokuratorskie. Natomiast, jeżeli już się państwo powołujecie na prokuraturę, to proszę zapytać, jakie są zarzuty, kto co podpisywał, kto jaką był osobą. A chyba o tym, że aż taki zły nie jestem i takie straszne te zarzuty nie są świadczy to, że nie należałem do grupy przestępczej, która tam jest wskazana – dodał kandydat PiS na burmistrza Łęcznej.

reklama

- Spodziewałem się, że pan nie odpowie na moje pytanie. Bo moje pytanie brzmiało, czy pana kandydaci, którzy startują do Rady Miejskiej wiedzieli o tym, że jest pan oskarżony? Czy osoba wskazująca, pan profesor Czarnek wiedział o tym, że pan jest oskarżony? Bo dla wyborców to jest ogromnie ważne – skomentował ad vocem burmistrz Włodarski.

Przypomnijmy: wicestarosta jest zamieszany w aferę w Centrum Innowacji i Transferu Technologii Lubelskiego Parku Naukowo-Technicznego. Miała tam działać zorganizowana grupa przestępcza, która wyłudzała publiczne środki. Do prania brudnych pieniędzy miała używać fikcyjnych umów pożyczek.

Zarzuty prokuratorskie wobec wicestarosty są związane z 2015 r. gdy był prezesem spółki Energia Nowe Technologie, która za pośrednictwem CIiTT otrzymała 800 tys. zł dofinansowania na tzw. wkład kapitałowy. Wtedy to obecny wicestarosta udzielił 300 tys. zł pożyczki innej spółce Dining24, która - zdaniem prokuratury - była jedną z firm-wydmuszek do przepompowywania pieniędzy przez grupę przestępczą.

reklama

Obecny kandydat PiS na burmistrza udzielił pożyczki bez zgody rady nadzorczej, a umowa pożyczki nie zawierała żądnych postanowień dotyczących zabezpieczenia pożyczonych środków.

Z 300 tys. zł wróciło jedynie 50 tys., dlatego prokuratura oskarża wicestarostę o wyrządzenie szkody majątkowej zarządzanej przez niego spółce w kwocie 250 tys. zł.

Z aktu oskarżenia, z którym się zapoznaliśmy jasno wynika, że wicestarosta jest oskarżony o czyn z art. 296 § 2 w związku z § 1 Kodeksu Karnego. Chodzi o wyrządzenie szkody majątkowej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, za co grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Jak wicestarosta tłumaczył się śledczym?

Jak miało dochodzić do wyprowadzania publicznych pieniędzy w centrum innowacji?

Jaki biznes chciał otwierać przyszły wicestarosta i dlaczego nie wypalił?

Co na temat kandydatów z prokuratorskimi zarzutami mówił Mateusz Morawiecki?

(...)

WIĘCEJ W OBECNYM PAPIEROWYM I ELEKTRONICZNYM WYDANIU "WSPÓLNOTY ŁĘCZYŃSKIEJ" - LINK

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama