Proponowana pensja zasadnicza wynosi 10 770 zł, do tego dodatek funkcyjny – 3 300 zł, dodatek specjalny – 4 221 zł (30 proc. sumy wynagrodzenia zasadniczego i funkcyjnego) oraz dodatek stażowy – 1 830,90 zł (17 proc. podstawy). Łącznie daje to kwotę 20 121,90 zł brutto miesięcznie. W uzasadnieniu projektu wskazano, że kwoty te odpowiadają górnym limitom określonym w rozporządzeniu Rady Ministrów z 25 października 2021 roku w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych. Innymi słowy, nowy starosta miałby zarabiać tyle, ile maksymalnie dopuszcza prawo. Decyzja ta budzi kontrowersje, ponieważ jeszcze niedawno ci sami radni mówili publicznie o trudnej sytuacji finansowej powiatu i konieczności szukania oszczędności.
Tymczasem nowy starosta – osoba nieznana w Łęcznej, wcześniej związana z powiatem świdnickim – ma otrzymać najwyższe możliwe uposażenie już od pierwszego dnia urzędowania.
Przypomnijmy, że Łukasz Reszka objął funkcję starosty 16 października br., po odwołaniu dotychczasowego starosty Daniela Słowika. Zmiana była wynikiem przetasowań politycznych w Radzie Powiatu, w wyniku których władzę przejęła nowa większość związana z Prawem i Sprawiedliwością. W kontekście zapowiadanych oszczędności, przyznanie pełnego wynagrodzenia "na start" może budzić wątpliwości co do konsekwencji i transparentności działań rady. Wielu mieszkańców uważa, że warto byłoby poczekać przynajmniej do momentu, gdy nowy starosta przedstawi konkretne efekty swojej pracy, zanim przyzna mu się najwyższe pobory. Decyzję w tej sprawie radni podejmą już w środę, 30 października.
Uchwała – jeśli zostanie przyjęta – zacznie obowiązywać z mocą wsteczną od 16 października, czyli od momentu wyboru nowego starosty.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.