reklama
reklama

Ósmy remis Górnika Łęczna. Dwa razy wychodzili na prowadzenie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Górnik Łęczna

Ósmy remis Górnika Łęczna. Dwa razy wychodzili na prowadzenie - Zdjęcie główne

Marko Roginić strzelił w sobotę swojego drugiego gola w tym sezonie. To dla niego trafienie w drugim spotkaniu z rzędu | foto Górnik Łęczna

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportNajpierw Marko Roginić, potem Fryderyk Janaszek dawali zielono-czarnym prowadzenie w sobotnim meczu z GKS-em Tychy. Goście potrafili jednak za każdym razem doprowadzić do wyrównania.
reklama

W 17. kolejce zielono-czarni podejmowali na własnym stadionie GKS Tychy. Przeciwnicy łęcznian spisują się w tym sezonie znacznie poniżej oczekiwań. Dziewiąty zespół poprzednich rozgrywek przed starciem z Górnikiem zajmował dopiero 15 miejsce w tabeli.

Po 16. meczach podopieczni trenera Artura Skowronka mieli ledwie jedno zwycięstwo i aż... dziesięć remisów. Do tego GKS pięć razy przegrywał. Drużyna z Tychów ma ewidentny problem ze zdobywaniem bramek - do meczu z zielono-czarnymi strzeliła jedynie osiem goli. Napastnikiem GKS-u jest dobrze znany w Łęcznej Bartosz Śpiączka.

reklama

Z kolei piłkarze Górnika przed konfrontacją z GKS-em notowali serię, w której nie wygrali od trzech kolejek, więc chcieli to za wszelką cenę zmienić. W poprzednim sezonie, w Łęcznej, zielono-czarni ograli GKS Tychy 2:0. 

Gospodarze mecz zaczęli fantastycznie, bo od gola Marko Roginicia. W 6. minucie Chorwat strzelił po podaniu Damiana Zbozienia. Dla napastnika Górnika było to drugie trafienie w tym sezonie, a jednocześnie druga bramka w drugim meczu z rzędu.

Tyszanie odpowiedzieli w 29. minucie. Na 1:1 wyrównał Julius Ertlhaler, któremu podawał Jakub Bieroński. 

Na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 1:1. 

reklama

W 68. minucie "Górnicy" ponownie wyszli na prowadzenie. Tym razem na listę strzelców wpisał się Fryderyk Janaszek, który wykorzystał dogranie Damiana Warchoła. 

Zielono-czarni z prowadzenia cieszyli się dwie minuty. Na 2:2 wyrównał Julian Keiblinger, a asystę przy tym golu zaliczył Marcin Szpakowski. 

Mecz skończył się remisem 2:2. Po 17. kolejkach Górnik ma na koncie 26 punktów, co daje mu miejsce w górnej części tabeli. 

W następnej kolejce łęcznianie zagrają u siebie ze Stalą Stalowa Wola. Spotkanie zaplanowano na niedzielę, 1 grudnia. Pierwszy gwizdek o godz. 17. 

reklama

Górnik Łęczna - GKS Tychy 2:2 (1:1)
Bramki: Roginić 6', Janaszek 68' - Ertlhaler 29', Keiblinger 70'.
Górnik: Pindroch - Zbozień (79' Szabaciuk), de Amo, Barauskas (69' Oduko), Bednarczyk, Deja, Janaszek (69' Krawczyk), Roginić (54' Spacil), Warchoł, Banaszak, Żyra (79' Orlik). 
Tychy: Łubik - Budnicki, Tecław, Dijaković, Keiblinger, Szpakowski (79' Żytek), Bieroński, Kubik (87' Błachewicz), Ertlhaler (61' Dziuba), Śpiączka (78' Niewiarowski), Rumin (87' Dzięgielewski). 
Żółte kartki: Barauskas, Orlik. 
Sędziował: Łukasz Karski (Słupsk). 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama