Milejowskie obchody Narodowego Święta Niepodległości rozpoczęły się od mszy świętej w intencji ojczyzny, po której uczestnicy uroczystości przeszli spod kościoła na cmentarz w Milejowie, gdzie złożono kwiaty na grobie nieznanego żołnierza z 1939 roku.
"Niektórzy z nas muszą walczyć"
Następnie głos zabrał wiceprezes TPM, Andrzej Dyczewski, który jest jednocześnie żołnierzem Wojsk Obrony Terytorialnej biorącym udział w ochronie wschodniej granicy, szturmowanej obecnie przez migrantów.
Dyczewski prosił o brawa dla żołnierzy i strażników granicznych. - Kiedy my tutaj oddajemy hołd i cześć, i dziękujemy Panu Bogu Wszechmogącemu za wolną Polskę, niektórzy z nas muszą walczyć i walczą, narażając swoje życie i zdrowie. Nie tylko zdrowie fizyczne, ale także psychiczne. Proszę o wielkie brawa dla służb mundurowych - powiedział Dyczewski, po czym rozległy się oklaski.
Na cmentarzu odbył się także apel poległych i modlitwa poprowadzona przez ks. Andrzeja Sulowskiego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.