reklama
reklama

Karuzela kadrowa w Bogdance. Ludzie Wyligały tracą dyrektorskie stanowiska

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Karuzela kadrowa w Bogdance. Ludzie Wyligały tracą dyrektorskie stanowiska - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskieNieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że z posadami pożegnali się już Adam Laskowski, Mariusz Wojdanowski i Seweryn Szwarowski. Z kolei Tomasz Bryk z dyrektorskiego fotela spadł na stanowisko dyspozytora ruchu. Stanowisko stracił także rzecznik kopalni, który stał za słynnym komunikatem o rozbieranej sesji.
reklama

Przypomnijmy, że w kwietniu Rada Nadzorcza Lubelskiego Węgla Bogdanka odwołała trzech członków zarządu - prezesa Kasjana Wyligałę i dwóch wiceprezesów: Adama Partykę i Dariusza Dumkiewicza.

Od 1 maja prezesem kopalni jest Zbigniew Stopa, który wrócił na to stanowisko po ośmiu latach. Ponadto zarząd LWB tworzą Bartosz Rożnawski (wiceprezes ds. produkcji), Sławomir Krenczyk (ds. rozwoju) i Artur Wasilewski (ds. ekonomiczno-fiansowych). 

Jednak to nie koniec zmian kadrowych w kopalni, bo jak się dowiedzieliśmy, w poniedziałek, 20 maja nowe władze zlikwidowały stanowiska pracy zajmowane przez ludzi poprzedniego prezesa Kasjana Wyligały.

reklama

Bohaterowie publikacji Onetu na zwolnieniu lekarskim

Adam Laskowski, który pod koniec kwietnia został odwołany z funkcji prezesa Górnika Łęczna, teraz stracił stanowisko dyrektora ds. korporacyjnych w Lubelskim Węglu Bogdanka.

W schemacie organizacyjnym LWB nie ma już także dyrektora ds. audytu. To stanowisko zajmował były agent Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Wojdanowski, który także przez kilka miesięcy pełnił obowiązki prezesa RG Bogdanka, spółki zależnej od LWB (obecnie obowiązki szefa tej spółki pełni Paweł Cichosz).

O Wojdanowskim i Laskowskim głośno było za sprawą publikacji Onetu o tym, że mieli domagać się od ówczesnego prezesa RG Bogdanka Krzysztofa Łozińskiego zatrudnienia niejakiej Ewy Leszczyńskiej.

reklama

- Wprost wskazali, że ma zarabiać 13 tys. zł brutto i otrzymać samochód służbowy. Przekazali też informację, że o wszystkim wie Kasjan Wyligała. To było polecenie do realizacji — podało źródło Onetu.

W tamtym czasie Wojdanowski był przewodniczącym Rady Nadzorczej RGB. Tymczasem takie naciski są niedopuszczalne. Nikt poza zarządem nie ma prawa wydawania wiążących poleceń dotyczących spółki.

Zarówno Wojdanowki, jak i Laskowski zaprzeczali doniesieniom Onetu.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, obaj obecnie przebywają na zwolnieniu lekarskim.

Zdegradowany dyrektor od CV wysłanego prywatnym mailem

Poza kopalnią jest już Seweryn Szwarowski, który w LWB był dyrektorem ds. inwestycji i zrównoważonego rozwoju.

reklama

Zlikwidowane zostało także stanowisko dyrektora ds. technicznych, które zajmował Tomasz Bryk. Z naszych informacji wynika, że teraz jest dyspozytorem ruchu. 

O Tomaszu Bryku również pisał Onet. Miał on naciskać na byłego prezesa RG Bogdanka Krzysztofowi Łozińskiego, by zatrudnił niejakiego Arona Kudelskiego, byłego prezesa spółki Linter, która współpracowała z LWB.

Nie ma już rzecznika, który zdenerwował górników

Nie ma już także stanowiska rzecznika prasowego LW Bogdanka. Pełnił je Jan Matysik. W kopalni mówi się nieoficjalnie,  że do Bogdanki ściągnął były wiceprezes ds. handlu i inwestycji Dariusz Dumkiewicz, powiązany rodzinnie z byłym wojewodą lubelskim Lechem Sprawką. O związku byłego wiceprezesa z PiS świadczy też to, że w 2023 r. wpłacił na konto tej partii 25 tys. zł.

Jan Matysik był krytykowany przez pracowników kopalni po tym, jak w listopadzie ubiegłego roku wybuchła afera z rozbieraną sesją prawie kilometr pod ziemią.

To Matysik odpowiadał za komunikat spółki, w którym odpowiedzialność za tę sesję przerzucono na Korporację Gwarecką, która wykonywała podziemne prace w weekendy. Tymczasem w kopalni nikt nie może zjechać na dół bez zgody zarządu LWB i to ta spółka prowadzi ruch zakładu górniczego, a nie "podmiot trzeci" z komunikatu.

Po zlikwidowaniu stanowiska rzecznika za kontakt z mediami odpowiada Marcin Kujawiak, kierownik działu komunikacji i PR.

Zwolniony radny PiS

Poza spółką jest już również Marcin Szewczak, który w ostatnich wyborach dostał się do sejmiku województwa lubelskiego z listy Prawa i Sprawiedliwości. W LW Bogdanka pracował w dziale compliance, który ma za zadanie, by spółka działała zgodnie z prawem.

Pracę stracił także Adam Kondrakiewicz, kierownik działu projektów OZE w LWB.

Spółka Lubelski Węgiel Bogdanka tych zmian kadrowych nie komentuje.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama