Do sobotniego meczu w Łęcznej Górnik i Polonia podchodziły w zupełnie innych nastrojach. Zieloni-czarni jako wicelider tabeli Betclic 1. Ligi, mając na koncie dwie wygrane i remis. "Czarne Koszule" do starcia z łęcznianami mieli w dorobku tylko punkt i ani jednego strzelonego gola.
Spotkanie "Górnicy" zaczęli kapitalnie. Najpierw piłkę na własnej połowie stracił Kamil Orlik, ale za chwilę pomocnik odzyskał futbolówkę przed swoim polem karnym i posłał ją do przodu, do Przemysława Banaszaka. Napastnik Górnika zszedł do środka, minął Souleymana Cissé, byłego gracza zielono-czarnych, a potem pięknie i skutecznie przymierzył zza szesnastki Polonii.
W 35. minucie mogło być 2:0, jednak strzał z pola karnego Damiana Warchoła obronił Mateusz Kuchta. W pierwszej połowie warszawianie nie byli natomiast w stanie odpowiedzieć Górnikowi żadną klarowną sytuacją do zdobycia bramki.
CZYTAJ TAKŻE: Piłkarki Górnika Łęczna zaczęły sezon od dotkliwej porażki. Pogoń Szczecin strzeliła im pięć goli
Zaraz po przerwie w słupek bramki Polonii trafił Banaszak, oddając strzał głową z odległości jedenastu metrów. W 55. minucie zielono-czarni dopięli swego i to po kapitalnej akcji. Dośrodkowanie z głębi boiska trafiło do Branislava Spáčila, ten zagrał z pierwszej piłki na środek pola karnego do Warchoła, który pięknym wolejem wpakował futbolówkę do siatki "Czarnych Koszul". Zawodnik kontynuuje więc fenomenalną serię - strzelił gola w czwartym kolejnym meczu w tym sezonie i jest liderem klasyfikacji strzelców Betclic 1. Ligi.
Po meczu było już 65. minucie, gdy po szybkiej kontrze "Górników" Warchoł wyłożył piłkę Banaszakowi, a ten z zimną krwią wykończył akcję i zrobiło się 3:0 dla gospodarzy.
Fryderyk Janaszek powinien strzelić gola na 4:0, lecz wprowadzonemu po przerwie piłkarzowi "Górników" zabrakło precyzji w sytuacji sam na sam z bramkarzem Polonii.
Niemoc goście przełamali dopiero w drugiej minucie doliczonego czasu gry, kiedy to Bartłomiej Poczobut dobił strzał kolegi z zespołu, zdobywając pierwszą bramkę dla Polonii w tym sezonie. Było już zdecydowanie zbyt późno, by piłkarze "Czarnych Koszul" mogli jeszcze powalczyć o dobry wynik.
Górnik wygrał z Polonią 3:1 i ma już dziesięć punktów. Łęcznianie pozostają więc w czubie tabeli Betclic 1. Ligi.
W następnej kolejce o utrzymanie wysokiej pozycji w lidze piłkarze Górnika powalczą w Pruszkowie ze Zniczem. Mecz zostanie rozegrany w niedzielę, 18 sierpnia, o godz. 12.
Górnik Łęczna - Polonia Warszawa 3:1 (1:0)
Bramki: Banaszak 15', 64', Warchoł 55' - Poczobut 90'.
Górnik: Kostrzewski - Bednarczyk, Szabaciuk, Broda, Barauskas - Spáčil (58' Roginić), Malamis (68' Janaszek), Deja (68' Żyra), Warchoł (73' Traoré), Orlik (58' Ogaga) - Banaszak.
Polonia: Kuchta - Predenkiewicz (64' Wojciechowski), Cissé, Szur, Kołodziejski (73' Hoxhallari), Durmuş - Koton (64' Zawistowski), Poczobut, Bajdur (73' Auzmendi) - Kobusiński, Zjawiński (73' Kluska).
Żółte kartki: Szabaciuk, Deja - Poczobut, Zjawiński, Bajdur, Cissé, Hoxhallari.
Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.