reklama
reklama

GKS Tychy - Górnik Łęczna. To jest mecz o baraże, wszystko w rękach zielono-czarnych

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Górnik Łęczna

GKS Tychy - Górnik Łęczna. To jest mecz o baraże, wszystko w rękach zielono-czarnych - Zdjęcie główne

W ostatnim spotkaniu "Górnicy" przegrali na swoim boisku ze Stalą Rzeszów. Gola dla łęcznian strzelił Damian Warchoł | foto Górnik Łęczna

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPiłkarze pierwszoligowego Górnika są w bardzo dobrej sytuacji wyjściowej przed niedzielnym meczem z GKS-em Tychy. Jeśli zaprezentują poprawną formę, zagrają w barażach o PKO Ekstraklasę.
reklama

Łęcznianie nie mają szans na bezpośredni awans, który zapewnią sobie dwie pierwsze drużyny Fortuna 1. Ligi. Występ podopiecznych trenera Pavola Stano w barażach o PKO Ekstraklasę jest już jednak jak najbardziej realny. W "dogrywce" o najwyższą ligę zmierzą się zespoły z miejsc od trzeciego do szóstego. W półfinale baraży drużyna z trzeciej lokaty zagra z ekipą z miejsca szóstego, natomiast drugą parę stworzą zespoły z czwartej i piątej pozycji. Zwycięzcy półfinałów skonfrontują się w finałowym barażu, którego wygrany zagra w przyszłym sezonie w PKO Ekstraklasie. 

Po 33. kolejkach zielono-czarni zajmują piąte miejsce w tabeli z dorobkiem 52. punktów. Gdyby sezon zakończył się już teraz, w półfinałowym barażu zagraliby w derbach Lubelszczyzny z Motorem Lublin, który jest czwarty, mając o punkt więcej niż łęcznianie. Tuż za plecami "Górników", z jednym punktem mniej, znajduje się Wisła Płock. Również 51 punktów ma siódmy w tabeli GKS Tychy, czyli niedzielny rywal Górnika. Zespół trenera Dariusza Banasika będzie więc podwójnie zmotywowany, by z zielono-czarnymi wygrać. W baraże wierzą jeszcze Odra Opole i Wisła Kraków, które zajmują kolejno ósme i dziewiąte miejsce w zestawieniu, mając 50 punktów. 

Jeśli zielono-czarni wygrają, będą pewni miejsca w barażach. W przypadku remisu, nie wszystko będzie w rękach łęcznian. 

- Jedziemy tam wygrać. Taki mamy plan. Ciężko pracowaliśmy cały sezon, teraz jest końcówka sezonu i czuć już trochę zmęczenie. Nie możemy sobie jednak pozwolić na to, żeby ten cały sezon i wykonana już praca poszły na marne. Chcemy tam pojechać, wygrać i powalczyć o jak najlepsze miejsce w barażu - mówi Maciej Gostomski, kapitan Górnika cytowany przez klubowe media. 

"Górnicy" grają w kratkę. Ostatnio przegrali na swoim terenie ze Stalą Rzeszów 1:3, wcześniej ograli 2:0 Polonię Warszawa w delegacji i pokonali 1:0 u siebie Odrę Opole. GKS Tychy natomiast gra w ostatnich tygodniach źle. W minionej kolejce drużyna z województwa śląskiego została rozbita na wyjeździe przez Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 1:6. Do tego należy doliczyć domową porażkę 2:3 z GKS-em Katowice i wyjazdową przegraną 0:3 z Lechią Gdańsk.

W pierwszym spotkaniu tych zespołów w tym sezonie, w lutym w Łęcznej, górą byli gospodarze. Górnik wygrał 2:0, a bramki dla miejscowych zdobyli Kacper Łukasiak i İlkay Durmuş. 

Początek meczu GKS Tychy - Górnik Łęczna w niedzielę, 26 maja, o godz. 15. O tej porze rozpoczną się także pozostałe spotkania ostatniej kolejki Fortuna 1. Ligi. Sędzią niedzielnego meczu zielono-czarnych będzie Łukasz Karski (Słupsk).

34. KOLEJKA FORTUNA 1. LIGI
GKS Tychy - Górnik Łęczna
Wisła Płock - Resovia
Motor Lublin - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Chrobry Głogów - Zagłębie Sosnowiec
Miedź Legnica - Lechia Gdańsk
Arka Gdynia - GKS Katowice
Wisła Kraków - Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Stal Rzeszów - Polonia Warszawa

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama