Sobotnie spotkanie rozgrywane w Łęcznej zdecydowanie lepiej zaczęli goście, którzy już w trzeciej minucie wyszli na prowadzenie po trafieniu Patryka Sokołowskiego. Podopieczny trenera Waldemara Fornalika opanował piłkę wpolu karnym, zwiódł rywala i wpakował piłkę do bramki Macieja Gostomskiego strzałem z bliskiej odległości.
W 30. minucie bardzo bliski wyrównania był Bartosz Śpiączka, ale z jego strzałem poradził sobie bramkarz Piasta, a Alex Serrano nie umiał wykorzystać szansy na skuteczną dobitkę. "Śpiona" dopiął swego w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Po dośrodkowaniu z lewej strony od Leandro główkował bardzo precyzyjnie, pokonując golkipera gliwiczan.
Wynik remisowy utrzymał się do końca meczu, choć w doliczonym czasie w drugiej połowie Michał Mak miał wyśmienitą okazję na doprowadzenie do wyniku 2:1 dla Górnika. Z uderzeniem skrzydłowego poradził sobie jednak Frantisek Plach.
Zielono-czarni zdobyli szósty punkt w tym sezonie. W następnym spotkaniu zagrają na wyjeździe z Radomiakiem Radom. Spotkanie odbędzie się w piątek, 22 października. Pierwszy gwizdek o godz. 18.
Górnik Łęczna – Piast Gliwice 1:1 (1:1)
Bramki: Śpiączka 45' – Sokołowski 3'.
Górnik: Gostomski – Rymaniak, Midzierski, Pajnowski, Leandro, Wędrychowski (82' Szramowski), Tymosiak (72' Drewniak), Gol, Serrano (81' Lokilo), Krykun (86' Mak), Śpiączka (86' Banaszak).
Piast: Plach – Konczkowski, Huk, Mosór (89' Mokwa), Ameyaw (58' Pyrka), Sokołowski, Lipski, Kądzior, Tiago Alves (58' Steczyk), Katranie, Toril (84' Hateley).
Żółte kartki: Pajnowski, Midzierski, Tymosiak – Toril, Steczyk.
Sędziował: Damian Kos (Gdańsk).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.