Do Krakowa ekipa trenera Kamila Kieresia pojechała podbudowana awansem do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski oraz ligową wyjazdową wygraną nad Jagiellonią Białystok.
CZYTAJ TAKŻE: Jagiellonia Białystok - Górnik Łęczna. Ostatnia drużyna PKO Ekstraklasy wreszcie się przełamała!
W 27. minucie niedzielnego meczu było 1:0 dla zielono-czarnych. Jason Lokilo posłał prostopadłe podanie w pole karne do wbiegającego Bartosza Śpiączki, a najlepszy snajper Górnika, pomimo ataku rywala, zdołał oddać strzał. Nie było to mocne uderzenie, ale bardzo precyzyjne. Piłka poturlała się obok próbującego interweniować bramkarza Cracovii, odbiła od słupka i wpadła do siatki gospodarzy.
Za chwilę "Pasy" mogły wyrównać. Sergiu Hanca wymanewrował starającego się powstrzymać jego szarżę Kryspina Szcześniaka i strzelił z bliska. Na posterunku był jednak bramkarz łęcznian Maciej Gostomski, a dobitka Rumuna nie poleciała nawet w światło bramki.
Drugi cios Cracovii znowu zadał Śpiączka. Napastnik zielono-czarnych wpisał się na listę strzelców tuż przed przerwą, oddając skuteczny strzał głową. Podawał mu z rzutu rożnego Damian Gąska.
W drugiej połowie gospdoarze zdołali trafić do siatki Gostomskiego, ale sędziowie dopatrzyli się w ich akcji minimalnego spalonego. W opdowiedzi okazję na podwyższenie prowadzenia miał Serhij Krykun. Ukrainiec przegrał jednak pojedynek z Karolem Niemczyckim, bramkarzem "Pasów".
Górnik Łęczna wygrał w niedzielę w Krakowie z Cracovią 2:0. To dopiero trzecie czyste konto drużyny trenera Kamila Kieresia w tym sezonie. Zielono-czarni zdobyli w dwóch ostatnich meczach sześć punktów, dzięki czemu odbili się od dna tabeli PKO Ekstraklasy.
CZYTAJ TAKŻE: Piętnaście tysięcy kibiców na Arenie Lublin. Zdjęcia z meczu Motor Lublin - Legia Warszawa
Po 18. spotkaniach mają na koncie 15 punktów i zajmują, na ten moment, 15. miejsce w tabeli. Przed Górnikiem ostatni mecz w tym roku. W najbliższą niedzielę, 19 grudnia, zagra przed własną publicznością z Zagłębiem Lubin. Pierwszy gwizdek o godz. 12.30.
Cracovia – Górnik Łęczna 0:2 (0:2)
Bramki: Śpiączka 27', 41'.
Cracovia: Niemczycki – Kakabadze, Rapa, Rodin, Siplak, Pestka (60' Rocha) - Myszor (65' Knap), Lusiusz (46' Rasmussen), van Amersfoort, Hanca (80' Rakoczy) – Piszczek (46' Rivaldinho).
Górnik: Gostomski – Szcześniak, Rymaniak, Leandro – Goliński (90' Król), Serrano, Gol, Lokilo (83' Drewniak), Gąska (90' Kalinkowski), Krykun – Śpiączka (83' Banaszak).
Żółte kartki: Rocha, Rasmussen – Śpiączka, Serrano, Szcześniak.
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.